Adam Hofman punktuje Sienkiewicza: "Pomylił pan służenie państwu ze służeniem jednej partii i jednej sitwie!"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Jacek Turczyk/wPolityce.pl/tvn24
PAP/Jacek Turczyk/wPolityce.pl/tvn24

Państwowość pomylił pan ze służeniem jednej partii i jednej sitwie!

— mówił Adam Hofman z mównicy sejmowej podczas debaty nad wotum nieufności dla Bartłomieja Sienkiewicza.

Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości podkreślał, że mamy do czynienia z ważnym momentem z punktu widzenia funkcjonowania państwa.

Naród, a szczególnie naród przez swoich przedstawicieli ma właściwości, by rozpoznać momenty kryzysowe i szczególne. Dziś jest taki moment - i to najlepszy moment, by powiedzieć Polkom i Polakom, jakie jest państwo, do jakiego stanu Rzeczpospolitą doprowadziły te rządy

— ocenił.

Hofman przekonywał, jak bardzo kuriozalnie brzmi dziś hasło Platformy z niedawnej kampanii wyborczej:

W dniu takiego kryzysu, którego dawno nie widziała Rzeczpospolita, warto określić, kto jest przyjacielem Polski, a kto zagraża i naraża na niebezpieczeństwo Polki i Polaków. Dlatego przypomnę państwu, jakie hasło miała Platforma Obywatelska w ostatnich wyborach do PE: Silna Polska w Bezpiecznej Europie. Czy Polska jest z takim rządem bezpieczna. Czy Polska pod rządami ministra Sienkiewicza jest bezpieczna, czy zagraża. To głosowanie o stanie naszego państwa, o stanie Rzeczpospolitej i stanie polskiej demokracji

— mówił.

I dodawał:

Jeśli zadać pytania, dlaczego Sienkiewicz musi odejść, to wyobrażacie sobie szefa służb specjalnych, ministra odpowiadającego za służby, który daje nagrywać nie tylko siebie, ale także innych ministrów, daje nagrywać polityków - czy to jest zapewnienie nam bezpieczeństwa? Czy to jedyna siła polityczna, która jest w stanie to bezpieczeństwo zapewnić? Warto powiedzieć o kolejnym powodzie - szef służb przedstawiał się jako państwowiec. Okazało się, że to cynizm, a państwowość pomylił służenie państwu ze służeniem jednej partii i jednej sitwie, która z panem siedzi. Rozmawia pan z prezesem Belką po to, by jednej partii zapewnić zwycięstwo w wyborach

— wyliczał poseł PIS, dodając, że chodziło o zakwestionowanie demokratycznego wyboru społeczeństwa.

Chcieliście domknąć ten układ, by rządzić na zasadach dyktatorskich. Na takich zasadach zaplanowaliście te rządy. Skąd pan czerpał te wzorce? Czyżby zbytnia inspiracja szafą Lesiaka, panie ministrze? Stąd wynikają te praktyki?

— pytał Hofman.

Szeroko odniósł się też do treści nagrań:

Przyznaje pan rację Prawu i Sprawiedliwości - mówi pan, że we fragmentach państwo działa, a w całości nie. To jest nasza diagnoza stanu państwa. Panu i Donaldowi Tuskowi państwo nie układa się w całość, ono jest we fragmentach i to zarzut do pana, panie ministrze. (…) Pan zdaje sobie sprawę z tej patologii, pan wie, że ono nie działa. Pan tam mówi, że nie może tego zmienić. Pan tę patologię akceptuje. Z państwowcem ma pan niewiele wspólnego - gdyby tak było, to reformowałby pan to państwo przynajmniej na tym odcinku, na którym ono powinno działać

— punktował Sienkiewicza.

Pan woli dodrukowanie pieniędzy, PWPW, pan woli zatrudniać tam swoich kolegów z OSW, z poprzedniej firmy, rodzinę Romana Giertycha… Pan zajmuje się pracą dla tej sitwy i sprywatyzował pan tę politykę. Mówił pan o nawyku analitycznym. Z tych taśm wynika, że ma pan ograniczoną zdolność analizy. To zdanie o relacjach z Rosją, że „agresja może być możliwa, ale to element nierozstrzygający o przyszłości Polski”. Taka jest pana analiza Polski i geopolityki? Uważam, że ten nawyk to mocno przesadzona sprawa. Nie rozwinął pan, czyim alfabetem pisany jest scenariusz tej afery: czy kelnerzy, czy nie. Ale może pan kierować to śledztwo w różne miejsca. Jest pan w konflikcie interesu

— stwierdził.

Hofman tłumaczył, że Sienkiewicz nie rozumie odpowiedzialności za państwo i tego, jak ważny jest resort spraw wewnętrznych.

Oskarżam Bartłomieja Sienkiewicza, że on nie wie, co to jest służba państwu. Oskarżam, że nie wie, co to służba Rzeczpospolitej i że nie wie, jaki powinien być minister, by służyć państwu. MSW to kościec państwa - jeśli politykiem, który kieruje ministerstwem spraw wewnętrznych jest polityk, który swoje działania sprowadza do prywatnych gierek, to trzeba powiedzieć, że on nie potrafi służyć. Spada kurtyna - okazało się, że jest gorzej niż wielu sądziło. Okazało się, że ten stan państwa jest gorszy niż z najczarniejszego snu opozycji. Nawet my - krytyczni do was - nie sądziliśmy, że jest aż tak źle

— mówił.

Pustka władzy, którą spowodował także pan, tworzy władzę w innym miejscu, niekontrolowane przez Sejm. Ta pustka władzy tworzenie zdziczenie i brak odpowiedzialności. Pan mówił o kręgu zachodnim i kręgu wschodnim. Ja już nie mówię, by jak za czasów II Rzeczpospolitej dostałby pan 24 godziny na uporządkowanie spraw osobistych, ale podałby się pan do dymisji w cywilizacji zachodnioeuropejskich. Pan zachował się jak z zupełnie innej kultury

— ocenił.

I dodawał:

Chcemy i musimy doprowadzić do odwołania Bartłomieja Sienkiewicza. Czy głosując za ministrem głosujecie za człowiekiem, który jest w stanie budować silne państwo każdego dnia? To wy - panie posłanki i panowie posłowie - bierzecie odpowiedzialność za to, że to państwo jest psute każdego dnia i za to, co dostaną nasze dzieci w spadku po ministrze Sienkiewiczu. (…) I na koniec - apeluję nie tylko do klubu PSL, ale także patrząc w ławy Platformy - do posłów o opozycyjnych życiorysów - nie brudźcie ich obroną Sienkiewicza. To minimum minimorum odpowiedzialności

— zaznaczał.

Zwracam się także do klubu PSL - polska wieś się zmienia. Skończycie jak Samoobrona, jeśli tego nie zrozumiecie. Znikniecie z polskiej polityki, jeśli będzie bronili ministra Sienkiewicza. Zbliża się godzina prawdy

— zakończył Hofman.

lw

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych