Kompromitacja ministra Sienkiewicza jest oczywista, ale czy to wystarczy? Sejm będzie decydował, czy odwołać szefa MSW

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Radek Pietruszka
Fot. PAP/Radek Pietruszka

Debata nad wnioskiem PiS o odwołanie szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza będzie najważniejszym — obok dyskusji nad wotum nieufności dla rządu — punktem posiedzenia Sejmu.

Wszystko wskazuje na to, że minister zachowa stanowisko, ponieważ przeciwko odwołaniu będzie koalicyjny PSL.

Poselski wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra spraw wewnętrznych jest skutkiem opublikowania w połowie czerwca przez „Wprost” nagrań rozmów m.in. Sienkiewicza z prezesem NBP Markiem Belką. W nagraniu z lipca 2013 r. słychać jak Sienkiewicz rozmawia z Belką o hipotetycznym wsparciu przez NBP budżetu państwa kilka miesięcy przed wyborami, które może wygrać PiS; Belka w zamian za wsparcie stawia warunek dymisji ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego oraz noweli ustawy o banku centralnym.

Opozycja zażądała dymisji Sienkiewicza. Niektórzy politycy, także z koalicyjnego PSL, oceniali, że Sienkiewicz nie powinien nadzorować ABW, która wyjaśnia sprawę nielegalnych nagrań. Śledztwo w sprawie podsłuchów prowadzi warszawska prokuratura, gdzie trafiło także zawiadomienie Sienkiewicza.

Ludowcy w nieoficjalnych rozmowach sygnalizowali, że część z nich chce, aby Sienkiewicz odszedł z rządu i mówili o problemie z dyscypliną przy głosowaniu. We wtorek wieczorem, po posiedzeniu klubu parlamentarnego PSL, jego szef Jan Bury poinformował, że ludowcy zagłosują przeciwko odwołaniu szefa MSW; ludowców obowiązywać będzie dyscyplina klubowa.

We wtorek wniosek o odwołanie szefa MSW negatywnie zaopiniowała sejmowa komisja spraw wewnętrznych.

W piątek wicepremier Janusz Piechociński mówił, że zaproponuje szefowi rządu, aby przejął bezpośredni nadzór nad służbami specjalnymi, żeby wyjaśnić sprawę podsłuchów. Doprecyzował, że jego propozycja zakłada, aby Sienkiewicz dokończył swoje obowiązki jako minister spraw wewnętrznych do czasu „dużej zmiany w rządzie na przełomie sierpnia i września”.

Premier ogłosił nominację Sienkiewicza na stanowisko szefa MSW 20 lutego 2013 r. Na czele resortu stanął on 25 lutego, zastępując Jacka Cichockiego, który został szefem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Kilka dni potem, na mocy rozporządzenia, przekazał nowemu szefowi MSW koordynację i nadzór nad pięcioma służbami specjalnymi: ABW, AW, SKW, SWW i CBA.

Po opublikowaniu rozmowy Sienkiewicza z szefem NBP premier Donald Tusk mówił, że nie widzi podstaw do dymisji Sienkiewicza, bo nie było tu złamania prawa. Tusk podkreślił, że nie wysyłał Sienkiewicza na rozmowę z Belką, a spotkanie odbyło się z inicjatywy prezesa NBP.

Aby odwołać ministra, potrzeba większości głosów ustawowej liczby posłów, czyli 231. Koalicja PO-PSL ma łącznie 234 posłów.

KL,PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych