Za przeloty parlamentarzystów od początku kadencji zapłaciliśmy 14 mln zł. Rekordzista z samolotu korzystał niemal 300 razy - informuje „Rzeczpospolita”.
Koszty związane z lotami posłów po Polsce pokrywa Kancelaria Sejmu. W tej kadencji posłowie korzystali z takiej możliwości 25 tys. razy.
Najwięcej latał Tomasz Górski - dziś niezrzeszony, a kiedyś poseł Solidarnej Polski. Jego 291 podniebnych podróży kosztowało podatników aż 158 tys. złotych. Nie ograniczali się również Grzegorz Schetyna (PO) oraz Jan Bury (PSL), którzy wykonali 249 lotów za ok. 135 tys. złotych.
Kolejne miejsca zajmuje poseł PiS Andrzej Jaworski ze swoimi 242 przelotami, za które Kancelaria Sejmu zapłaciła 132 tys. złotych oraz Agnieszka Pomaska (PO) - 232 loty za 122 tys. złotych.
W sumie posłów, którzy przekroczyli liczbę 200 lotów od początku kadencji było 13
— wylicza „Rzeczpospolita”.
Największa liczba rekordzistów lata na Pomorze.
Dobrym pomysłem byłaby rejestracja podróży służbowych wraz z określeniem ich celu
— zauważa w „RZ” Krzysztof Izdebski, prawnik Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska.
Jego zdaniem problem jest systemowy.
W tej chwili pieniędzy publicznych się nie szanuje, bo nad tym jest mała kontrola
— dodaje Izdebski.
bzm/”Rzeczpospolita”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/204139-poslowie-przelatali-14-mln-zlotych-z-naszych-pieniedzy-rekordzista-korzystal-z-samolotu-az-300-razy