Wraz z oficjalnym końcem kadencji Parlamentu Europejskiego skończyła się eurokariera dolnośląskiego lidera Platformy Obywatelskiej. Jackowi Protasiewiczowi przed kilkoma dniami wygasł immunitet, więc niemiecka prokuratura wszczęła śledztwo ws. zachowania polityka na lotnisku we Frankfurcie.
Chodzi o incydent z lutego tego roku, gdy będący pod wpływem alkoholu Protasiewicz miał krzyczeć do celnika „Heil Hitler”. Elke Wusch z frankfurckiej prokuratury powiedziała Radiu Wrocław, że śledczy do czasu gdy Protasiewicz miał immunitet europosła nie podejmowali żadnych kroków w tej sprawie. Tak uczciwie to zajmujemy się tym od 3 dni:
W ciągu kolejnych 2-3 dni mamy zdecydować, w którą stronę potoczy się śledztwo. Oczywiście nieoficjalnie sprawę nadzorowaliśmy, wiemy co państwo piszą o niej w mediach, nie jesteśmy nieświadomi rzeczywistości.
Dotychczas śledczy rozmawiali z pracownikami lotniska.
Jako pierwszy o skandalu poinformował niemiecki Bild. W Polsce – portal wPolityce.pl.
W konsekwencji Protasiewicz został skreślony z list w eurowyborach, odwołano też jego szefowanie kampanii PO.
Sam polityk od początku twierdził, że chce wyjaśnić sprawę i przerzucał odpowiedzialność na niemieckich funkcjonariuszy, którzy – jego zdaniem - mieli złamać prawo.
mt, Polskie Radio
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/203987-protasiewicz-wreszcie-bez-immunitetu-pod-lupa-niemieckich-sledczych
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.