Nagrania z przestępczymi propozycjami Romana Giertycha istnieją od trzech lat. Dlaczego nie poznaliśmy ich wcześniej?
— zastanawiała się Dorota Łosiewicz na antenie TVP1, komentując kolejny „taśmowy” odcinek afery - tym razem z Romanem Giertychem.
Dziennikarka tygodnika „wSieci” przekonywała, że oprócz mocno kontrowersyjnych i skandalicznych wymiarów rozmowy, trzeba pytać o motywacje Piotra Nisztora.
Niejasne są okoliczności ujawnienia ich teraz. Zaciemniamy i rozmywamy sprawę poprzednich nagrań, które pokazywały degrengoladę ludzi władzy
— tłumaczyła w rozmowie w „Polityce przy kawie”.
Co do samego Giertycha, jej zdanie jest jasne: to koniec byłego ministra edukacji.
Po takiej propozycji powinien być skończony w polityce. Jeśli rzeczywiście chciał szantażować biznesmenów i tworzyć „grupy hakowe”, to żaden z polityków nie powinien z nim współpracować
— zaznaczyła.
Łosiewicz zwracała też uwagę na pozostałe taśmy, które wciąż nie ujrzały światła dziennego.
Zapowiadano rozmowy Kulczyk-Kwiatkowski, gdzie są rzekomo istniejące taśmy z minister Bieńkowską? Mamy do czynienia ze sprowadzaniem afery na boczny tor
— przekonywała.
Zdaniem Wojciecha Szackiego „Wprost” opublikuje każde nagranie:
Oni nie wiedzą, co będzie w następnym numerze - bo zależy od tego, co dostaną. Nie jest to dziennikarstwo śledcze najwyższych lotów
— podkreślił dziennikarz „Polityki”.
Odpowiadając na pytanie o przyszłość Bartłomieja Sienkiewicza, publicystka „wSieci” zaznaczyła, że nie może być dłużej ministrem.
Sienkiewicz nie może wyjść z twarzą, bo dawno ją stracił. (…) On wie, że państwo jest słabe, które pozwala na interesy oligarchów, różnych grup interesów, i nic z tym nie robi. Państwo jest potwornie słabe, jeśli niemal wszyscy ludzie władzy mogą zostać nagrani, tym bardziej jeśli mieli tego dokonać kelnerzy
— oceniła.
Krytycznie oceniła też stan państwa po atmosferze. Zdaniem Łosiewicz, Donald Tusk i obóz rządowy stara się zastosować wobec Polaków podobny mechanizm jak po katastrofie smoleńskiej.
Wtedy, chociaż państwo nie zdało egzaminu, starano się wdrukować Polakom kalkę, powtarzając w nieskończoność, że „państwo zdało egzamin”. Dziś powtarza się, że nic się nie stało, na nagraniach nic nie ma, a winni są nagrywający. To podobny mechanizm
— mówiła Łosiewicz.
lw, TVP 1
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/203876-dorota-losiewicz-w-tvp-giertych-powinien-byc-skonczony-w-polityce-zaden-z-politykow-nie-powinien-z-nim-wiecej-wspolpracowac
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.