Na Mundialu wszystko idzie zgodnie z moim planem. Jestem w nieco lepszej sytuacji, w porównaniu do wszystkich hazardzistów, że obstawiam tylko dwa, stosunkowo łatwe warianty. Wygraną i przegraną. Zwycięstwo lub porażkę jednej z par ćwierćfinałowych. Gram wyłącznie dla siebie i typuję wyłącznie dla swoich czytelników.
Nie gram więc tak, jak to robią na przykład w Kancelarii Premiera. Tam grupka hazardzistów jest nawet spora. Oprócz samego premiera, jej skład stanowią jego najbardziej zaufani współpracownicy – Ewa Kopacz, Paweł Graś, Jacek Cichocki, Elżbieta Bieńkowska i korespondencyjnie (z Madrytu wyniki obstawia drogą mailową) Tomasz Arabski. Wyróżnieni, przez Donalda Tuska uczestnicy zakładów typują konkretny wynik. W rodzaju 1:0, 2:0 albo np. 3:2 dla jednej z drużyn. Wiem też, że specjalna premia przyznawana jest temu, kto trafnie wytypuje czy w danym meczu będzie dogrywka, a po niej rzuty karne. A w Kancelarii gra się na wysokie stawki.
Po aferze taśmowej gra jest naprawdę ekscytująca. W banku bowiem, jako nagrody za wygraną, są w tej chwili trzy osoby - szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz, MSZ Radosław Sikorski i prezes NBP Marek Belka. Zwycięzca po każdym meczu może sobie wziąć dowolna nagrodę mieszczącą się w stawce, o którą się gra i zdecydować, co z nią zrobić. Pozostawić na stanowisku, czy zdymisjonować. Zasady gry przewidują, że jest też możliwość wygrania pełnej puli. Aby to się stało, o wyniku meczu muszą decydować rzuty karne, a grający musi trafić wszystko po drodze - a więc wynik w normalnym czasie gry wynik 1:1, po dogrywce np. 3:3 i wreszcie w rzutach karnych 3:4.
Do tej pory nie udało się nikomu trafić nawet pojedynczej wygranej, poza Ewą Kopacz, która prawidłowo trafiła wynik pierwszego meczu ćwierćfinałowego: zwycięstwo Niemców z Francją 1:0. W drugim wczorajszym meczu wszyscy stawiali na zwycięstwo Brazylii, ale w o wiele większym stosunku niż wynik, jaki padł na boisku: 2:1.
Jedyna zwyciężczyni wczorajszego wieczoru Ewa Kopacz jako swoja wygraną, po długich ceregielach, wzięła Marka Belkę. Jednocześnie poprosiła wszystkich, aby pozwolili jej decyzję, co zrobić z szefem NBP, scedować na Donalda Tuska. Ponieważ ona sama nie jest w stanie przewidzieć skutków swojego ewentualnego kroku.
Donald Tusk podziękował jej za zaufanie i zachęcił do obstawienia wyników dzisiejszych meczów - pierwszego Argentyna-Belgia i rozgrywanego późnym wieczorem Holandia-Kostaryka. Warto wiedzieć, że kancelaryjni hazardziści typowali mecze od ostatnich spotkań fazy grupowej. Typowanie wtedy było jawne .
Ponieważ jednak wszyscy zwykle czekali do momentu, kiedy jako pierwszy wyniki obstawi premier Tusk, a następnie typowali identycznie jak on, od wczorajszych pierwszych spotkań ćwierćfinałowych, wyniki obstawiane są na imiennych karteczkach, które uczestnicy składają na ręce znanego adwokata Romana Giertycha, który w Kancelarii Premiera cieszy się ogromnym zaufaniem od momentu, kiedy w sporach z mediami stał się obrońcą Michała Tuska, syna premiera.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/203735-gry-i-zabawy-mundialowe-w-kancelarii-premiera-stawka-przyszlosc-bartlomieja-sienkiewicza-radoslawa-sikorskiego-i-marka-belki
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.