Na żywo, a nie z tabletu: SLD chce, by kandydat na premiera mógł zabierać głos w Sejmie

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl/youtube.com
fot. wPolityce.pl/youtube.com

Klub SLD przygotuje projekt noweli regulaminu Sejmu, który umożliwi kandydatowi na premiera, zgłoszonemu we wniosku o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu, zabranie głosu podczas sejmowej debaty. Sojusz chce takich zmian, bo zamierza złożyć swój wniosek o odwołanie rządu.

Obecnie - jak przewiduje regulaminu Sejmu - w debacie nad wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności, po wyczerpaniu listy mówców, głos może zabrać tylko prezes Rady Ministrów.

Szef SLD Leszek Miller zaznaczył na konferencji prasowej w Sejmie, że klub PiS stracił kilka miesięcy, bo nie wystąpił z projektem zmian regulaminu po tym jak już podczas rozpatrywania ubiegłorocznego wniosku o konstruktywne wotum nieufności kandydat na premiera Piotr Gliński nie mógł zabrać głosu w debacie.

Ponieważ SLD ma zamiar realizować taki wniosek, to przed jego zgłoszeniem wystąpimy z próbą nowelizacji regulaminu Sejmu w taki sposób, aby kandydat na prezesa Rady Ministrów mógł wystąpić w debacie sejmowej

— dodał lider SLD.

Jak poinformował, projekt zmian regulaminu zostanie złożony w Sejmie najpóźniej w piątek. Dopytywany Miller przyznał, że SLD zgłasza projekt zmian z myślą o swoim kandydacie na premiera. Jak zaznaczył, nowe przepisy nie zdążą być przegłosowane i wprowadzone przed najbliższym posiedzeniem Sejmu, na którym posłowie zajmą się wnioskiem o konstruktywne wotum nieufności zgłoszonym przez PiS 26 czerwca.

Szef Sojuszu dodał też, że takie rozwiązanie będzie dobre dla praktyki parlamentarnej.

Wszystkie kluby powinny to poprzeć, bo wszystkie mogą się znaleźć kiedyś w takiej sytuacji, że zgłoszą wniosek o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu, więc wszystkim powinno zależeć, żeby taką zmianę przeprowadzić

— stwierdził Miller.

W środę posłowie PiS, którzy zgłosili wniosek o konstruktywne wotum nieufności dla rządu, zaapelowali do marszałek Sejmu Ewy Kopacz, by wyraziła zgodę na to, aby kandydat PiS na premiera, prof. Piotr Gliński, mógł zabrać głos w Sejmie w trakcie omawiania ich wniosku.

Kopacz oświadczyła, że jej decyzja w tej sprawie jest niezmienna i taka sama jak rok temu. Marszałek powołała się na art. 7. konstytucji mówiący o tym, że organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa oraz na przepisy regulaminu Sejmu dotyczące wotum nieufności wobec rządu. Według regulaminu Sejmu w debacie nad wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności, po wyczerpaniu listy mówców, głos może zabrać tylko prezes Rady Ministrów.

Także przed ubiegłoroczną debatą nad wnioskiem PiS o konstruktywne wotum nieufności Kopacz stała na stanowisku, że regulamin izby nie pozwala na to, by wystąpił w Sejmie kandydat na premiera. Szef PiS Jarosław Kaczyński stojąc na mównicy sejmowej odtworzył z tabletu wystąpienie Glińskiego zaprezentowane wcześniej na konferencji prasowej.

9 lipca Sejm zajmie się wnioskiem PiS o wyrażenie konstruktywnego wotum nieufności wobec rządu. SLD i Twój Ruch także zapowiedziały możliwość złożenia takiego wspólnego wniosku; mogą to zrobić nie wcześniej niż za trzy miesiące.

PAP/JKUB

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych