Politycy coraz chętniej korzystają z Twittera. Mogą w ten sposób szybko komunikować się ze swoimi wyborcami. Ale mogą też próbować sprowokować swoich politycznych oponentów. Ostatnio na taki pomysł wpadł Adam Szejnfeld i doczekał się ciętej riposty.
Polityk PO przytoczył wyniki sondażu, który rzekomo ma być potwierdzeniem na to, że większość Polaków opowiada się za przyjęciem euro.
No i co na to PiS? - TNS Polska: 46% Polakow za przyjeciem euro, 42% przeciw
— napisał Szejnfeld (pisownia oryginalna).
Na wpis posła partii rządzącej zareagował inny użytkownik Twittera.
No i co na to PO? 67% Polaków za dymisją rządu, 11% przeciw
— skomentował Marcin Kędryna, podając link do innego sondażu.
Adam Szejnfeld nie odpowiedział swojemu adwersarzowi. Chyba go zatkało. A może wierzy tylko w te sondaże, które są korzystne dla PO?
bzm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/203483-adam-szejnfeld-zgaszony-na-twitterze-szukal-zaczepki-z-pis-i-nadzial-sie-na-ostra-riposte