Konrad Szymański: „Polska weźmie taką tekę w Komisji Europejskiej, jaką jej się łaskawie zaoferuje”

Znaczenie miało to, co mówili zwłaszcza prezes NBP Marek Belka i szef MSZ Radek Sikorski. Sprawa Belki rzuciła niestety cień na reputację polskiego banku centralnego, co ma ścisłe powiązanie z reputacją i wiarygodnością polskiej gospodarki. (…) Sugestie, że NBP może działać na zlecenie partii rządzącej zgodnie z jakąś polityczną może rzucać olbrzymi cień na wiarygodność banku centralnego

— mówi Konrad Szymański, były europoseł PiS. Szymański odnosi się także do słów Sikorskiego, że nasz sojuz z Amerykanami to „bullshit kompletny”, a które zareagowała Europa.

Źle się stało, że to padło. Częściej mówiono jednak o opiniach krytycznych na temat polityki Wielkiej Brytanii. Nie byłoby tak kłopotliwie, gdyby nie to, że jest to już pewna tendencja

— mówi Szymański. Według niego wcale nie jesteśmy potentatami przed rozdaniem tek unijnych komisarzy.

Mam wrażenie, że Polska weźmie taką tekę w Komisji Europejskiej, jaką jej się łaskawie zaoferuje. Nie wierze w to ogromne napięcie negocjacyjne u premiera Tuska. W Brukseli nie słychać bowiem o jakiejś polskiej strategii i oczekiwaniach wobec nowej Komisji Europejskiej, zwłaszcza w zakresie programowym. Mam wrażenie, że gdyby nie kampania do Parlamentu Europejskiego, w sprawie polityki energetycznej nie usłyszelibyśmy niczego

— mówi Konrad Szymański.

źródło: SE/Wuj