O tym, czy rząd przetrwa aferę podsłuchową mówi Grzegorz Schetyna w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
Przypuszczam, że nie w całości. Przetrwa koalicja i większość ministrów, ale możliwe, że premier dokona korekty, i to nie tylko wynikającej z afery podsłuchowej. Jesteśmy na ostatniej prostej przed wyborami samorządowymi, prezydenckimi i parlamentarnymi. To czas, gdy przygotowuje się drużynę na te najważniejsze wyzwania. Dlatego jesień może przynieść nowe otwarcie personalne
— powiedział Schetyna. Według niego nie ma powodów, aby wśród odwołanych ministrów znalazł się Bartłomiej Sienkiewicz. Schetyna nie wini go za aferę taśmową.
Nie sądzę, by można było o to winić Sienkiewicza. To kwestia elementarnej odpowiedzialności ludzi, którzy dają się nagrywać. Szef MSW czy szef BOR nie są w stanie przypilnować wszystkich urzędników, ich zachowań i rozmów. To fizycznie niemożliwe
— mówi były szef strukturę PO na Dolnym Śląsku. Problemem dla Schetyny jest za to „sposób w jaki Sienkiewicz ocenił Polskie Inwestycje Rozwojowe czy budowę „orlików” i autostrad, które są osiągnięciem naszej ekipy, czy wreszcie samą Platformę”.
Dla Grzegorza Schetyny nie są także problemem ani to, co Radosław Sikorski sądzi o naszym sojuszu z Amerykanami (bullshit kompletny), a ni to, co Paweł Graś mówił o jego przywództwie na Dolnym Śląsku. („ludzie tam odetchnęli, jakby się z kolan podnieśli, jakby ich z jakiejś niewoli egipskiej wyprowadzić”)
Z kolei mnie powiedział, że ta rozmowa odbyła się kilka miesięcy temu, a teraz ma inną ocenę
— komentuje z uśmiechem słowa Grasia Schetyna. Skupia się za to na języku rozmów, który jest według niego niedopuszczalny i zapewne zostanie w pamięci wyborców.
Ludzie nie ufają politykom, a takie rozmowy to zaufanie obniżają. Wyborca zapamięta także niedobrą rozmowę między byłym ministrem Sławomirem Nowakiem a byłym wiceministrem Andrzejem Parafianowiczem. Nie pomoże nam to w kampanii wyborczej ani w spotkaniach z ludźmi. Rozmowa ta będzie przywoływana jako norma zachowań polityków PO. I to mnie najbardziej boli
— ubolewa były wicepremier.
Schetyna mówi także, że nie widzi przyszłości PO bez Tuska, którego teraz… nie ma kto zastąpić.
Niektórzy tydzień temu powiedzieliby, że Sikorski - ma doświadczenie polityczne, jest znany w Europie i jest twardym zawodnikiem. Ale mówienie dziś, że Tusk powinien odejść, a ktoś inny powinien go zastąpić, to osłabianie PO, które znacznie zmniejszyłoby jej szanse wyborcze w listopadzie 2015 r. (…) W wyborach parlamentarnych w 2011 r., a także w eurowyborach jego zaangażowanie w ostatnich tygodniach kampanii rozpędzało PO i dało jej zwycięstwo, chociaż ciężko wywalczone. Ale sam Tusk nie wystarczy, by zmobilizować ludzi do dużej obecności przy urnach, co w poprzednich latach przekładało się na nasze zwycięstwo
— zastanawia się Grzegorz Schetyna. Jednoznacznie stwierdza także, że nie zostanie pominięty przy układaniu list wyborczych w 2015 roku, ani, że nie zamierza zakładać „partii prezydenckiej”.
Jeśli chodzi o zakładanie partii, to jestem już w polityce spełniony. Współtworzyłem partię, która wygrała ostatnie siedem wyborów. Nie czekam na to, by znów zakładać jakąś partię. Zależy mi, aby Platforma realizowała to, o czym marzyliśmy na początku
— mówi były szef parti na Dolnym Śląsku. A o ewentualności przedterminowych wyborów dodaje:
(…) jestem zwolennikiem przyspieszonych wyborów. Te kilkanaście miesięcy to dla nas czas, by odbudować społeczne zaufanie
— mówi zaznaczając, że nawet po 2015 roku „trudno wyobrazić sobie koalicję z Leszkiem Millerem”. W tej wypowiedzi nie jest jednak jednoznaczny
Nic personalnie do niego nie mam, ale Platforma powstawała w kontrze do SLD, AWS, do całej klasy politycznej. Przychodziliśmy do polityki po to, by powiedzieć „nie” temu wszystkiemu, co wtedy reprezentował Leszek Miller. Ale w polityce nigdy nie mówi się „nigdy”
— kończy Grzegorz Schetyna.
źródło: wyborcza.pl/Wuj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/202957-schetyna-o-ewentualnej-koalicji-po-sld-w-polityce-nigdy-nie-mowi-sie-nigdy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.