Mariusz Kamiński o konstruktywnym wotum nieufności dla rządu: "Nie będziemy szukali poparcia u tzw. partii opozycyjnych"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl/tvp.info
fot. wPolityce.pl/tvp.info

W parlamencie nie da się zrobić nic i nie da się niczego wyjaśnić. Musimy podjąć procedurę nadzwyczajną, chodzi o konstruktywne wotum nieufności - powiedział Mariusz Kamiński w TVP Info.

To, czego się dowiedzieliśmy to jest przerażające. Niezależnie od intencji ludzi, którzy to nagrywali, to oni nie wykreowali rzeczywistość, ta sytuacja opisuje rzeczywistość, w jakiej jest nasze państwo i mentalność ludzi władzy. Nie sądzę, żeby Donald Tusk rósł w siłę. Jeżeli premier myśli, że przy pomocy trików parlamentarnych uda mu się ten temat zamknąć, to jest w błędzie

— mówił wiceprezes PiS opisując aferę taśmową. Według niego Donald Tusk powinien „poddać się woli wyborców” i rozwiązać parlament, a nie bawić się w jakieś błyskawiczne głosowania. Kamiński twierdzi, że mimo to PiS nie będzie szukał wsparcia w partiach lewicowych.

Cóż nas łączy z Januszem Palikotem i Leszkiem Millerem?

— pytał.

Pierwsza ich reakcja na pomysł rozwiązania parlamentu była agresywna i niechętna, widać było, że inne ugrupowania spoza koalicji wcale nie są w opozycji. Były niechętne rozwiązaniu parlamentu, w istocie popierają koalicję

— ocenił Mariusz Kamiński.

Potrzebujemy poważnej debaty, dlatego zgłaszamy konstruktywne wotum nieufności. To nam, jak wnioskodawcom zapewni nieograniczony czas. Będzie można poważnie porozmawiać, a nie ograniczać się do jakichś minutowych wystąpień. Nie pozwolimy Tuskowi zamknąć debaty nad tym, co się dzieje

— zapowiedział były szef CBA. Kamiński odniósł się także do kandydatury prof. Piotra Glińskiego na premiera, którą zgłosił PiS.

Mimo ataków na prof. Glińskiego, uważamy, że to, że się zdecydował po raz kolejny kandydować jest wspaniałą postawą obywatelską. Ludzie go docenią

— podsumował wiceprezes PiS Mariusz Kamiński.

Pytany o źródła afery taśmowej i ewentualnych sprawców destabilizacji państwa stwierdził:

**Państwo tak naprawdę destabilizują ministrowie tego rządu. I ich otoczenie. Proszę sprawdzić o jakiej grupie mówimy. Prokuratura dziś mówi, że winnym jest pan Falenta. W spółkach pana Falenty są m. in. panowie Podkański z PSL, były senator PO Misiak. Warto spojrzeć, kto jeszcze jest w jego otoczeniu. Proszę spojrzeć na sposób działania PO, np. podczas wyborów na Dolnym Śląsku, gdzie nagrywali sami siebie, a potem wypuścili te taśmy do jednego z tygodników

— powiedział Kamiński wyrażając jednocześnie nadzieję, że wszystkie taśmy zostaną upublicznione.

źródło: TVP Info/Wuj

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych