Marek Beylin, czyli rżnięcie głupa

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/P.Supernak
Fot. PAP/P.Supernak

Bardzo specyficzne standardy proponuje nam wszystkim Marek Beylin, publicysta „Wyborczej”.

Beylin broni rządu (bo jakżeby inaczej?)

I przedstawia (bo jakżeby inaczej?) wizję, w myśl której cała afera polega wyłącznie na tym, że jacyś panowie lubią poprzerzucać się mięsem. No, prawie tylko na tym; Sikorski jednak popełnił grzech poważniejszy używając słowa „murzyńskość”, bo to paskudny rasizm, a Rostowski określając Danutę Huebner jako komuszkę. Że użycie obu tych epitetów dyskwalifikuje używających, wiernych czytelników „GW” przekonywać nie trzeba… Ale nawet i te horrenda można i trzeba im wybaczyć, bo w ramach trwającego Armageddonu oni obaj jednak dzielnie odpierają szarżującą pisowską Bestię.

Więc w sumie felieton Beylina nie zawiera wiele nowości. Komputer, nafaszerowany teksami wiodących komentatorów „Wyborczej”, mógłby go napisać i podpisać. Wszytsko przewidywalne do bólu.

Ale z jednym wyjątkiem, i tylko z powodu tego wyjątku warto skreślić na temat Beylina parę zdań.

Broniąc otóż Marka Belkę przed w oczywisty przecież sposób niesłusznymi zarzutami, jakoby godząc się na wsparcie przez NBP rządu po to, żeby PiS nie doszedł do władzy zachował się po partyjniacku i złamał obowiązującą go jako prezesa banku centralnego zasadę apolityczności, Beylin pisze:

Nie ma nic nagannego w tym, że obaj (Belka z Sienkiewiczem) rozmawiają o ustawie dającej NBP więcej instrumentów zwalczania ewentualnego kryzysu, z grubsza zgodnych z antykryzysową polityką UE. I że niepokoi ich wizja zwycięstwa PiS w wyborach. Mnie też niepokoi, tak jak zresztą wiele milionów Polaków. W dodatku czy ktokolwiek może serio sądzić, że prywatne opinie Belki o PiS zagrażają niezależności NBP? Nie ma cienia dowodu na to, że bank centralny wspomaga PO i intryguje przeciw PiS.

Można by tu poznęcać się nad Beylinem i jego specyficzną optyką, która powoduje że kiedy Sienkiewicz mówi, iż coś trzeba zrobić, bo inaczej do władzy przyjdzie PiS, a Belka odpowiada, że „bardzo mi się podoba takie postawienie sprawy”, więc oczywiście zrobi to coś czego chce Sienkiewicz, o ile przedtem rząd załatwi mu to, na czym z kolei jemu zależy, to publicysta „Wyborczej” potrafi postrzegać to jako zbiór nie powiązanych z sobą faktów. Istotnie, w żaden sposób nie wskazuje to, że „bank centralny wspomaga PO i intryguje przeciw PiS”… Można by też Beylinowi przypomnieć, że na skutek tej rozmowy renomowana w świecie finansów agencja Bloomberga nazwała Belkę „najgorszym szefem banku centralnego w Europie”, m.in.dlatego, że „nieakceptowalne jest to, że prezes banku centralnego faworyzuje tę czy inną partię”. Dla publicysty z formacji, od 25 lat straszącej Polaków nieopisanym horrorem pt. „oj, co sobie Zachód o nas pomyśli?!” powinno to być jednak jakimś argumentem.

CZYTAJ WIĘCEJ: Bloomberg krytykuje Belkę: To najgorszy szef banku centralnego w Europie

Ale clou sprawy to coś innego. To zdanie, że perspektywa zwycięstwa PiS „mnie (Beylina) też niepokoi”.

I jesteśmy w domu. Ten niepokój Beylina (i, dodajmy, jego kolegów) usprawiedliwia w jego oczach wszystko. Z koślawej optyki i kalekiej logiki komentatora „GW” można się śmiać. Ale tak naprawdę to on wszystko widzi dobrze. Wie, że Belka złamał zasadę apolityczności, że ochoczo sprowadził się do roli figury w partyjnej intrydze. Ale jeśli stawką jest ta nieopisana groza, jaką jest powrót do władzy PiS….

To wtedy można zrobić wszystko. Można, a nawet trzeba podeptać konstytucję. Można, a nawet trzeba „rżnąć głupa” i udawać, że się tego złamania nie dostrzega.

Ciekawe, co napisałby Beylin, gdyby opublikowano taśmę, na której jacyś politycy PO dyskutowaliby przy wódeczce o tym, że aby powstrzymać powrót IV RP, trzeba kogoś zabić.

Pewnie uznałby, że to tylko taka zużyta metafora.


Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych