Małgorzata Kidawa- Błońska: Zmiany w rządzie? Niewykluczone. Ale dopiero po wyjaśnieniu afery

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce/ansa
fot. wPolityce/ansa

Premier podejmie decyzje w sprawie zmian w rządzie po wyjaśnieniu sprawy podsłuchów – zapewniła w Polskim Radiu rzecznik rządu Małgorzata Kidawa-Błońska.

Zmiana ministra spraw wewnętrznych teraz, pod naciskiem, spowodowałaby chaos w ministerstwie i w służbach

-– przekonywała rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO). Tłumaczyła, że śledztwo prowadzi prokuratura, a nie szef MSW, zatem premier czeka na wyjaśnienia i wówczas podejmie decyzje.

Pytana o ewentualność dymisji szefa MSZ, rzeczniczka rządu odpowiedziała, że „Radosław Sikorski prowadził rozmowę prywatną”.

Każdy ma prawo do szczerej wymiany poglądów, o ile np. nie planuje nieuczciwej akcji czy nie zdradza tajemnicy państwowej, a do tego nie doszło

— dowodziła.

Rzeczniczkę niepokoi za to, że podsłuchy coraz głębiej wchodzą w nasze życie codzienne, widać coraz większą akceptację tego rodzaju praktyk.

To jest dla Platformy bardzo trudny moment, właściwie chyba najtrudniejszy w naszej historii i chyba żadnemu ugrupowaniu i nikomu nie zależy na dokładnym wyjaśnieniu tej sprawy tak jak Platformie, bo od tego jak to dokładnie zostanie wyjaśnione zależy nasza przyszłość

— powiedziała.

Małgorzata Kidawa-Błońska przekonywała, że rząd zachowa większość podczas głosowań. Jej zdaniem PiS nie potrafi zebrać większości głosów w kwestii wotum zaufania do rządu. Zapewniła, że większość posłów wspiera gabinet Donalda Tuska.

Nie ma zagrożenia, żeby nasz klub połamał

— powiedziała.

Pierwszy sondaż po aferze podsłuchowej (TNS Polska dla Wiadomości TVP 1) wskazał, że PiS może liczyć obecnie na 31 procent głosów, a PO - na 24 procent. Jednak Małgorzata Kidawa-Błońska przekonuje, że do wyborów jeszcze daleko. Jej zdaniem elektorat będzie odpływał od PO i będzie czekał na wyjaśnienie sprawy taśm. Zaznaczyła, że grupa niezdecydowanych jest ciągle spora.

Zdaniem Kidawy - Błońskiej w rządzie dojdzie do zmian, ale dopiero po wyjaśnieniu kwestii podsłuchów.

Premier zresztą wielokrotnie o tym mówił, że po wyjaśnieniu sprawy przewiduje pewne zmiany, pewne korekty w rządzie, ale najpierw musi wiedzieć dlaczego, nie będzie tego robił pod wpływem tego, co się dzieje teraz

— stwierdziła.. Zaznaczyła, że nie może być tak, iż takie decyzje są dokonywane pod wpływem szantażystów.

Poczekajmy na wyjaśnienia, na pewno zmiany jakieś pan premier przeprowadzi, ale to będzie ułożony scenariusz po wyjaśnieniu sprawy

— dodała Kidawa-Błońska.

Rzecznik rządu dodała, że głosowania w Sejmie, w tym i to dotyczące informacji premiera o aferze podsłuchowej, będą miały miejsce w czwartek.

polskieradio/ansa/pap

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych