Kolejna afera w Platformie na Dolnym Śląsku. Tak układ doi państwo. Ile jest takich układów w całej Polsce?

Oj tak - wspomagają... Fot. Profil Arlegu na Facebooku
Oj tak - wspomagają... Fot. Profil Arlegu na Facebooku

Jak finansować prywatne przedsięwzięcia z pieniędzy publicznych? Zapytajcie lokalnych działaczy Platformy w Legnicy (i nie tylko tam). Znaleźli oni sposób na „dojenie” Agencji Rozwoju Regionalnego „Arleg”, spółki w całości należącej do samorządu województwa dolnośląskiego. Sprawa zakończy się najprawdopodobniej rozwiązaniem legnickich struktur PO.

Wniosek w tej sprawie ma być zgłoszony na dzisiejszym posiedzeniu zarządu dolnośląskiej Platformy, pisze „Gazeta Wyborcza”. Dlaczego? Prezes Arlegu Jarosław Rabczenko jest jednocześnie wiceprzewodniczącym PO w Legnicy, a niedawno ogłosił się także kandydatem partii w lokalnych wyborach prezydenckich. Dyrektorem zarządzającym spółki jest zaś… szef powiatowych struktur partii poseł PO Robert Kropiwnicki.

Członkowie wojewódzkiego zarządu partii nie chcą, by kandydatem w wyborach była osoba legalizująca „kumoterstwo”. Chcą budować partię w regionie od nowa.

Pytanie, czy praktykom sprytnych samorządowców z PO nie powinna bliżej przyjrzeć się prokuratura.

Według „GW” pieniądze z Arlegu trafiały na konta prywatnych spółek, m.in. do Agencji Rozwoju Społecznego (ARS) (udziały w niej miała partnerka życiowa posła Kropiwnickiego Dorota Struska i były pracownik Arlegu Tomasz Antosiak).

Arleg przelał blisko milion zł (z VAT) na konto wrocławskiej Agencji Rozwoju Innowacji (ARI). To dla odmiany firma, którą zakładał Szymon Gawryszczak, dobry znajomy posła Kropiwnickiego, jeszcze z Unii Wolności.

W 2007 r. razem założyli fundację Instytut Rozwoju Społecznego, która istnieje do dziś. Członkiem jej zarządu jest Katarzyna Sapa, jednocześnie członek zarządu ARI, w której Gawryszczak był wiceprezesem i poważnym udziałowcem. Zarówno fundacja, jak i ARI funkcjonują pod tym samym adresem przy ul. Ostródzkiej we Wrocławiu.

Zleceń z Arlegu do ARI było sześć. Pięć z nich firma Gawryszczaka zdobyła w przetargu ograniczonym (do składania ofert zaprasza się tylko wybrane podmioty). W trzech wpłynęła tylko jedna oferta - od ARI. W pozostałych dwóch ARI była o kilkadziesiąt tysięcy tańsza od konkurencji. A raz zlecenie przyznano ARI z tzw. wolnej ręki.

— czytamy w „GW”.

I jeszcze jedna siatka połączeń:

Do jednego z przetargów Arlegu ARI stanęło w konsorcjum z opisywaną przez nas w ubiegłym tygodniu Agencją Rozwoju Społecznego. Wygrali. Przypomnijmy. ARS to spółka, w której udziały miała Dorota Struska. Dziś partnerka dyrektora Arlegu i posła PO Roberta Kropiwnickiego udziałów w ARS już nie ma. Ale firma wciąż zarejestrowana jest w należącym do niej mieszkaniu przy ul. Kościuszki w Legnicy. Pod tym samym adresem funkcjonuje Legnickie Stowarzyszenie Inicjatyw Obywatelskich (LSIO), którego prezesem jest Mirosław Jankowski, członek legnickiej Platformy. Jego zastępczynią jest Katarzyna Matijczak, również członkini PO, zatrudniona na stanowisku kierownika projektu w… Arlegu.

LSIO istnieje m.in. dzięki pieniądzom Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego (680 tys. zł dotacji w ciągu 4 lat). Wraz z Arlegiem prowadzi Regionalne Ośrodki Europejskiego Funduszu Społecznego w Legnicy i Wałbrzychu. Na ten cel wzięło ok. 600 tys. zł dotacji z Unii Europejskiej. Prowadzi też Dolnośląski Inkubator Innowacji ARS, na który Polska Agencja Rozwoju Przemysłu przyznała 7,6 mln zł dotacji.

Lokalnych, sowitych interesików jest więcej. Afera dotyka też m.in. lokalnego portalu z wiadomościami, którego właścicielką jest zatrudniona w Arlegu Ewelina Trzeciak. Jej mąż brał pieniądze z Arlegu dla lokalnej telewizji DAMI.

Co na to wszystko marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski. Jak przyznaje, kontrola wykazała nieprawidłowości w procedurach przetargowych, więc trzeba będzie „podjąć zdecydowane działania naprawcze w spółce”.

A my powtórzymy – z udziałem prokuratora!

mt, „Gazeta Wyborcza”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.