O nagranych restauracyjnych rozmowach polskich polityków na pewno można powiedzieć jedno: były szczere do bólu. Dwaj kluczowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska: Bartłomiej Sienkiewicz i Radosław Sikorski mówili bez osłonek to, co naprawdę, a nie na użytek mediów oraz opinii publicznej myślą o polityce wewnętrznej oraz zagranicznej gabinetu, który współtworzą.
Jeżeli prześledzić ich wypowiedzi wyłącznie po tym kątem, przekonujemy się, jakie są prawdziwe intencje i motywy, którymi się kierują. To, co miało być zakryte przed oczami i uszami narodu, czyli suwerena, na chwilę stało się jasne. Zostaliśmy na krótko wpuszczeni za kulisy wielkiej polityki i dowiedzieliśmy się, jak jest ona uprawiana wtedy, gdy jej reżyserzy oraz główni aktorzy schodzą ze sceny, na której na co dzień z dużym talentem odgrywają dla nas zakłamane przedstawienia.
Teraz my, maluczcy, wreszcie mamy niepodważalny dowód na to, gdzie nasi najważniejsi ministrowie mają konstytucję, Amerykanów, sojuszników, opozycję, a nawet kolegów z rządu.
Ujawnionej wiedzy nie da się już schować pod przysłowiowy korzec. I za to musimy być wdzięczni redakcji „Wprost” oraz jej tajnym (przynajmniej na razie) informatorom. Reszta, czyli słownictwo, menu oraz cała obyczajowa otoczka nie mają najmniejszego znaczenia.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/201756-wpuszczono-nas-za-kulisy-wielkiej-polityki-mamy-dowod-gdzie-nasi-ministrowie-maja-konstytucje-sojusznikow-i-opozycje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.