Rokita we „wSieci” o strategii dla PiS: "Spektakularny alians z Gowinem mógłby być rozwiązaniem dylematu"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Dla PiS zmierzającego do przejęcia władzy najlepsze byłoby rychłe doprowadzenie do takiego przesilenia politycznego, które zaowocowałoby przedterminowymi wyborami parlamentarnymi

— pisze na łamach najnowszego numeru tygodnika „wSieci” Jan Maria Rokita.

Były polityk ocenia szanse Jarosława Kaczyńskiego na powrót do władzy. Jego zdaniem to perspektywa możliwa, choć bardzo ciężka - z wielu powodów - do wprowadzenia w życie.

Realista Kaczyński jest zatem świadom, że robienie reform po Tusku oznacza zaciskanie budżetowego pasa. Taki realizm musi być szczególnie deprymujący dla polityka, który niedawno, podczas partyjnej konwencji w Krakowie, sformułował diagnozę: „Pomimo wzrostu gospodarczego nie zostały rozwiązane problemy związane z pracą, po- pulacją, mieszkalnictwem, służbą zdrowia, rolnictwem czy z emerytami”. I który wie, że tylko taka drastycznie negatywna diagnoza jakości życia Polaków może jego partię do- prowadzić do wyborczego zwycięstwa

— przekonuje Rokita.

Jak ocenia, szansą PiS na otworzenie się na inny elektorat i zmiękczenie swojego wizerunku byłby alians z Jarosławem Gowinem i jego środowiskiem.

Z perspektywy przyszłorocznej walki o władzę problemem taktycznym PiS nie jest więc to, jak wybić sobie samemu kły, ale raczej jak je zachować, zyskując jednocześnie zdolność oddziaływania na część bardziej umiarkowanych wyborców. Spektakularny alians z Gowinem mógłby być rozwiązaniem tego dylematu. Radykalne jądro skupione wokół Kaczyńskiego, sprzymierzone z umiarkowanym skrzydłem Gowina, to być może potencjalnie najbardziej ekspansywna konfiguracja, z jaką lider PiS mógłby pójść do następnych wyborów

— ocenia Rokita.

Cała analiza na łamach najnowszego wydania „wSieci”. Polecamy!

CZYTAJ TAKŻE:

Paweł Soloch we „wSieci”: „PiS musi pokazać, że jest nie tylko partią wartości i symboli, lecz również siłą zdolną do prawdziwej modernizacji Polski”

„wSieci”: Cała prawda o trotylu. Dlaczego prokuratura badała wrak tak, aby nic nie wykryć?

A jednak materiały wybuchowe? Biegli jeszcze przed badaniem próbek z TU-154 wiedzieli, co napiszą w raporcie. Tuskowi to się podoba!

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych