Józef Oleksy, który zasługuje na miano nestora polskich afer podsłuchowych, ze znawstwem komentuje taśmy z lokalu „Sowa i Przyjaciele”.
Ja rozdzielam sprawy Belki i Sienkiewicza oraz Nowaka i Parafianowicza. W tej drugiej sprawie nie mam wątpliwości, że to są aferzyści. Zresztą sam premier się wyrzekł Nowaka. To tak, jakby wydał na niego werdykt
— stwierdza w wywiadzie dla „Super Expressu”.
Oleksy opowiada, że sam jadał w wydzielonej dla specjalnych gości części lokalu Sowy.
VIP-room u Sowy to taka mała kanciapka
— opisuje.
Były premier, który sam był bohaterem podsłuchów (zapis jego rozmowy z Aleksandrem Gudzowatym m.in. skłonił CBA do podjęcia działań sprawdzających pochodzenie majątku Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich) zwierza się:
Ja też mam dosyć luźny styl bycia, za który często zbieram po plecach. Jestem naiwnie otwarty i prowadzę rozmowy dość kwiecistym językiem.
Oleksy nie sądzi jednak, by obecnie ktoś mógł go tajnie nagrywać.
Ale powiem panu, że jestem już odporny na nagrywanie. Może mnie nagrywać, kto chce
— stwierdza w rozmowie z redaktorem naczelnym „SE”, Sławomirem Jastrzębowskim.
Nowe taśmy z Oleksym mogłyby być bardzo ciekawe. Może przyniosłyby wiedzę o „rządzie lewicowym”, o którym Marek Belka rozmawiał z Bartłomiejem Sienkiewiczem przy ośmiornicy i jagnięcinie. JUB/”SE”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/201229-nestor-podsluchow-oleksy-o-sobie-mam-styl-bycia-luzny-i-tasmach-nowak-i-parafianowicz-to-aferzysci
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.