Miłośniczka kryminałów z teką ministra kultury

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Tomasz Gzell
fot. PAP/Tomasz Gzell

Prezydent Bronisław Komorowski powołał Małgorzatę Omilanowską na stanowisko ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Omilanowska, dotychczasowa wiceszefowa resortu, zastąpiła Bogdana Zdrojewskiego, który zdobył mandat do PE.

Jak można dowiedzieć się z biogramu nowej minister na rządowej stronie internetowej, Omilanowska jest miłośniczką powieści kryminalnych, które namiętnie czyta całymi seriami. Wprawdzie rzadko ma okazję, ale uwielbia przyrządzać staropolskie potrawy według przepisów swojej babci.

Choć nominację Omilanowskiej trudno uznać za niespodziankę, służby prasowe rządu wydają się być tym awansem mocno zaskoczone.

Tak wygląda wykaz ministrów na oficjalnej stronie internetowej rządu. W miejscu Omilanowskiej - biała dziura:

fot. wPolityce.pl/premier.gov.pl
fot. wPolityce.pl/premier.gov.pl

Z biogramu nowej minister można dowiedzieć się, że urodziła się 10 kwietnia 1960 roku, jest absolwentką Uniwersytetu Warszawskiego, studiowała także na Wydziale Architektury Uniwersytetu Technicznego w Berlinie. Doktoryzowała się na Uniwersytecie Warszawskim w 1995 roku, a habilitowała w Instytucie Sztuki PAN w 2005 roku. W 2013 roku otrzymała tytuł naukowy profesora. Odbyła też studia podyplomowe w zakresie finansów i podatków w SGH w Warszawie (dyplom 2003).

Była stypendystką kilkunastu europejskich instytucji naukowych, m.in. British Academy oraz Wissenschaftskolleg zu Berlin. Uczestniczyła w wielu międzynarodowych projektach naukowych, współpracując m.in. z Instytutem Herdera w Marburgu i Geisteswissenschaftliches Zentrum Geschichte und Kultur Ostmitteleuropas w Lipsku.

Od 1985 roku - pracownik w Instytucie Sztuki Polskiej Akademii Nauk, w latach 1999-2007 wicedyrektor, a ostatnio - redaktor naczelna Słownika Architektów Polskich. Jednocześnie od 2006 roku - profesor nadzwyczajny w Instytucie Historii Sztuki Uniwersytetu Gdańskiego, a w latach 2008-2012 dyrektor Instytutu.

Omilanowska jest historykiem sztuki. Specjalizuje się w problemach architektury XIX i XX wieku, teorii sztuki i opieki nad zabytkami. Członek Stowarzyszenia Historyków Sztuki i Polskiego Komitetu ICOMOS.

Jest autorką książek naukowych: „Most i wiadukt im ks. Józefa Poniatowskiego”, „Stefan Szyller (1857-1933). Warszawski architekt doby historyzmu”, „Atlas zabytków architektury w Polsce” (współautorstwo), „Świątynie handlu. Warszawska architektura komercyjna doby wielkomiejskiej”, „Nadbałtyckie Zakopane. Połąga w czasach Tyszkiewiczów”. Zajmowała się także popularyzacją wiedzy o historii sztuki i zabytkach wydając m.in. książki: „Zagadki z historii sztuki”, „Polska. Pałace i dwory”, „Polska. Świątynie, klasztory i domy modlitw”.

Każda zmiana w rządzie, każde odejście, każde przyjście i każdy awans jest okazją, dobrą okazją do głębszej refleksji. Szczególnie wtedy, jeśli zmiana jest efektem zwycięstwa, a ta zmiana w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego jest efektem zwycięstwa wyborczego ministra Bogdana Zdrojewskiego

— powiedział prezydent Komorowski, który podziękował Zdrojewskiemu za pracę na stanowisku ministra, szczególnie za współpracę przy wydarzeniach związanych z 25-leciem wolności.

Prezydent wyraził przekonanie, że powołanie Omilanowskiej na funkcję ministra kultury „zapewnia nie tylko kontynuację, ale i dobry styl sprawowania władzy w resorcie z korzyścią dla resortu, dla ważnego obszaru kultury i dziedzictwa narodowego, z korzyścią dla całej Polski”.

Prezydent zwrócił uwagę, że obecna zmiana w rządzie odbywa się w niedobrym klimacie spowodowanym ujawnionymi przez „Wprost” nagraniami rozmów m.in. szefa MSW i prezesa NBP.

Tak jak każda zmiana w rządzie, tak każda nowa sytuacja w kontekście umacniania państwa polskiego i jego standardów jest kolejnym wyzwaniem. Cały klimat stworzony publikacjami powinniśmy potraktować jako zadanie, związane z umacnianiem i podnoszeniem coraz wyżej standardów życia politycznego w każdym jego wyrazie

— mówił Komorowski.

Ze słowami prezydenta zgodził się premier Donald Tusk, który ocenił, że „deficyt kultury w życiu publicznym objawił się w ostatnich dniach ze szczególną wyrazistością”.

Więcej kultury w administracji publicznej, to jest coś, czego byśmy sobie życzyli” - podkreślił Tusk. „Kwestia standardów i kultury politycznej, to jest bardzo trudny i pełen wyzwań kontekst dla rządu, dla wszystkich zaangażowanych w życie publiczne

— mówił szef rządu.

Premier zaznaczył, że wobec nowej minister kultury, która jest historykiem sztuki i architektury, są „wielkie oczekiwania związane z narodowym programem rewitalizacji”.

Drażni nas brzydota w ładzie przestrzennym, czasami w życiu publicznym. Jest rzeczą kluczową byśmy i środki europejskie, i środki budżetowe umieli kierować także w te miejsca, które domagają się naprawy, odbudowy i rewitalizacji

— powiedział premier.

Premier podziękował też Zdrojewskiemu.

To kawał czasu i kawał dobrej pracy

— ocenił szef rządu lata, w których Zdrojewski kierował resortem kultury.

Będzie nam trochę Bogdana Zdrojewskiego brakowało. Mam nadzieję, że w Europie jego głos i styl przyniosą dobre skutki dla Polski

— powiedział Tusk.

Podsumowując swoją pracę na stanowisku szefa resortu kultury, Zdrojewski podkreślił sukces w sferze inwestycji.

Ponad pięć miliardów złotych na polską kulturę, w tym inwestycje, dostaliśmy z Unii Europejskiej. Podobna kwota wyasygnowana była ze środków własnych i samorządów. To zmieniło oblicze kultury

— powiedział minister.

W ocenie Zdrojewskiego najważniejszymi zadaniami dla jego następcy będzie ustanowienie Krajowego Programu Ochrony Zabytków i otwarcie kluczowych inwestycji.

JKUB/PAP/premier.gov.pl

—————————————————————

Uwaga! Wielka promocja książek wSklepiku.pl!

Rabaty nawet 90%!

TUTAJ SPRAWDZISZ SZCZEGÓŁY PROMOCJI!

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych