Wystąpienie pana premiera Tuska w związku z taśmami z rozmów Sienkiewicza, Belki i innych nie pozostawia ani cienia złudzeń. Zbudowane przez PO i establishment III RP państwo kłamstwa i zdrady nie wynika z błędów i niemożności, ale to świadomy plan zniszczenia Polski. Dziś Tusk publicznie autoryzował swoje dzieło. Sprawdziły się najczarniejsze podejrzenia opozycji, zwłaszcza Prawa i Sprawiedliwości. Główne elementy tego planu zniszczenia Polski to: wyrzeczenie się suwerenności narodowej, zdegenerowanie instytucji państwowych, zniszczenie kościoła katolickiego i chrześcijańskiego systemu wartości, uczynienie z demokracji i jej procedur atrapy, zagłuszenie opinii publicznej sprzedajnymi mediami mainstreamowymi.

W tej sytuacji opozycja musi podjąć wysiłek błyskawicznego zdymisjonowania rządu nawet za cenę egzotycznych sojuszy w obecnym parlamencie. Nie liczy się dziś, kto skąd przychodzi, ale to czy chce głosować za dymisją Tuska. Później niech rozstrzygną wybory, do których powinien doprowadzić rząd ponadpartyjny, ekspercki powstały w wyniku zdymisjonowania Tuska i jego drużyny. Obecny rząd złodziei, zdrajców narodowych i notorycznych kłamców trafi, mam nadzieję, przed oblicza stosownych sądów.

Mocne słowa? Mocne. I wcale nie napawa mnie radością, że używam tych określeń wobec władz mojego państwa, Polski. Ale to nie pora na stylistyczne wygibasy i żarciki. Polska zmierza do katastrofy. Czy są to oskarżenia na wyrost? Nie sądzę. W kwestii złodziejstwa, proszę sobie przypomnieć np. aferę hazardową, informatyczną, a i nieszczęsnego Nowaka. Co do notorycznego kłamania, np.krętactwo w sprawie Amber Gold i zatrudnienia syna pana premiera czy choćby uzgadnianie przez rząd z prezesem NBP jak oszukać ludzi w sprawie budżetu państwa, jego deficytu i stanu gospodarki. Mamy to ostatnie nagrane na taśmach, więc trudno się wyprzeć, choć można bezczelnie kłamać, że te rozmowy wynikały z „troski o państwo” (sic!). No a zdrada? Pamiętamy przecież, kto się sprzymierzył z władzami Rosji, żeby grać przeciwko własnej opozycji, co doprowadziło do tragicznej śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego i 95 innych osób w katastrofie samolotu pod Smoleńskiem. Pamiętamy też, kto złożył (dwukrotnie) hołd berliński, wyrzekając się polskiej suwerenności.

Zaprawdę, każdy dzień dłużej tej władzy jest dla naszej Ojczyzny śmiertelnym niebezpieczeństwem. Po dzisiejszym wystąpieniu Tuska nikt już nie powinien mieć złudzeń w tej sprawie.