Komisja śledcza to obecnie wyłącznie pudrowanie zgnilizny. Opozycja powinna dążyć do obalenia III RP

Rys. Andrzej Krauze
Rys. Andrzej Krauze

W Polsce zrujnowano wszystkie instytucje, od rządu, przez podejrzaną o manipulację Państwową Komisją Wyborczą, „niezależną” prokuraturę, sądownictwo do szkolnictwa i służby zdrowia. Wiara w to, że na tym oceanie hucpy i bezprawia komisja śledcza jest szlachetną wyspą, dającą gwarancję katharsis, lub choćby naprawę opresyjnej rzeczywistości, wygląda groteskowo.

Żądanie powołania komisji jest działaniem zupełnie pozorowanym. Po pierwsze ten układ głosów w Sejmie wyklucza powstanie takowej komisji. Bo jak można żądać komisji na rok przed wyborami. Ale jeśli by nawet do takiego ewenementu doszło, to skład komisji śledczej do spraw „afery ch.jowej” (jak ją frywolnie ochrzczono w internecie) można sobie łatwo wyobrazić.

PO – Stefan Niesiołowski PO – Paweł Olszewski PiS – Marek Suski PSL – Waldemar Pawlak SLD – Leszek Miller Twój Ruch – Janusz Palikot SP – Beata Kempa

Przewodniczącym zostaje oczywiście Stefan Niesiołowski i mamy jasełka jak ta la la. Mogłaby ta komisja zdecydowanie przebić osiągnięcia komisji do spraw „afery hazardowej”, kiedy to jakby wyrwany z rysunków Mleczki, jej przewodniczący Mirosław Sekuła, przeprowadzał głosowanie z pustymi krzesłami, bo członkowie tego ciała mieli przerwę. Nawet z przesłuchania samego premiera Donlada Tuska, nie udało się zrobić widowiska na miarę oczekiwań opozycji.

Tylko pierwsza komisja dotycząca „afery Rywina” przyniosła nikłe efekty. Jej atutem była widowiskowość, bo pierwszy raz ludzie władzy musieli się tłumaczyć publicznie. Jeśli chodzi o ukaranie winnych, tu już sukcesu trudno się dopatrzeć. Jedynym skazanym był sam Rywin, który śmiertelnie wystraszony wolał pójść do więzienia niż się wygadać z czegokolwiek. Zresztą w jego przypadku wyglądało to tak, jakby był obiektem prywatnej zemsty swojego rozmówcy, który go nagrał, a potem opublikował to na łamach własnej gazety, więc trudno tu mówić o sprawiedliwości. Konkluzja dochodzenia - z propozycją korupcyjną wysłała Rywina niezidentyfikowana „grupa trzymająca władzę”.

Następne komisje były całkiem jałowym wytracaniem czasu.

Ponadto przesłuchiwani nauczyli się, że albo mogą pleść trzy po trzy, albo odmawiać odpowiedzi, albo składać wyłącznie deklaracje polityczne, albo prostacko mataczyć, nie obawiając się żadnych konsekwencji.

III Rzeczpospolita jest nie do naprawy. Zresztą co tu naprawiać, twór magdalenkowo – okrągłostołowy ma się bardzo dobrze. To właśnie tak ma działać. Systemem wartości ma być demoralizacja, normą rozkład tkanki państwa, a cwaniackie pasożytowanie „elyty” na społeczeństwie niepodważalną zasadą.

Idea powołania IV Rzeczypospolitej: sprawiedliwej, uczciwej, demokratycznej, nieprzeżartej korupcją i kładącej kres rabowaniu Polaków przez inne nacje jest cały czas aktualna.

Obalenie III RP. Odsunięcie szkodników ze szczytów władzy. Naprawa państwa. Do tego powinna dążyć opozycja, czyli PiS, a nie koncentrować na przedsięwzięciach pudrujących zgniliznę.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych