Niezależnie od tego, jak bardzo deklaracja Ludwika Dorna z sobotnio-niedzielnej „Rzeczpospolitej” o chęci akcesu do PO (albo do ekipy prezydenta Komorowskiego) robi przygnębiające wrażenie, warto może zwrócić uwagę na inny jej aspekt.
Otóż jest to - zgoda, że dość bezwstydna – próba ratowania się za wszelką cenę w takich warunkach politycznych, jakie realnie są. Zatem chodzi o te warunki, by tak rzec, prawie strukturalne. Mam na myśli nie tyle już dominację Platformy Obywatelskiej na scenie politycznej, ile jej szczególny status w państwie. Status de facto, nie de iure, ale i tak jest się nad czym zadumać.
Ta partia ma taką pozycję w państwie, że śmiało można mówić o swego rodzaju „państwie PO”. Owszem, zdarza się w zachodnich demokracjach, że jakaś partia rządzi dwie, a nawet trzy kadencje. Ale u nas przybiera to postać pewnego zrośnięcia się z instytucjami, które z definicji powinny pozostać poza kontrolą partii rządzącej. Z pewną dozą przesady można powiedzieć, że PO wyrosła dziś na potęgę przypominającą PZPR za czasów PRL-u.
Dwa zastrzeżenia.
Pierwsze: pozycja polityczna byłego marszałka Sejmu jest szczególnie krucha, zważywszy jego skłócenie z macierzystą partią.
Drugie: być może jesteśmy w przededniu demontażu „państwa PO” – pierwszym tego symptomem mogłoby być niedawne przegrane przez partię Donalda Tuska głosowanie w sprawie immunitetu Mariusza Kamińskiego, drugim nowa afera taśmowa, i ile nabierze wielkiej dynamiki politycznej, jak się na to obecnie zanosi.
W każdym razie ilość spektakularnych zmian barw politycznych w ostatnich latach, i to niekiedy zmian o 180 stopni, jest wymowna: Radosław Sikorski, Marian Krzaklewski, Joanna Kluzik-Rostkowska, Dariusz Rosati, Elżbieta Hűbner, Michał Kamiński ….
To czyni z Platformy siłę jak gdyby nadrzędną nad całą sferą polskiej polityki. Siłę, bez przyzwolenia której, w ogóle funkcjonowanie w polityce nie jest możliwe. Rzecz absolutnie nie do pogodzenia z pryncypiami demokratycznymi.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/200790-ludwik-dorn-i-partia-wladzy-platforma-wyrosla-dzis-na-przypominajaca-pzpr-za-czasow-prl
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.