Nie, to nie układ. To najprawdziwsza mafia. Łże na każdym kroku, marnotrawi, kradnie publiczne pieniądze, liczą się tylko swoi

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Paweł Supernak
PAP/Paweł Supernak

Odpowiadam red. Skwiecińskiemu – nie, to nie układ. To regularna postać mafii. Kto załatwiał na lewo interesy hazardowe? Kto najpierw udzielił wszelkich pełnomocnictw do prowadzenia nieoficjalnych rozmów o prywatyzacji służby zdrowia posłance Beacie, potem udawał, że nic o sprawie nie wie, a na końcu lobbował, by 100 tysięczna łapówka nie była przestępstwem? Ktoś odpowie - mamy suwerenne sądy. Owszem, czasem mamy, ale mamy też takich służalców władzy udekorowanych sędziowskim łańcuchem, jak niejaki Milewski, czy Tuleja, albo Chodkowski, który wymierzył surowe kary za okrzyki przeciwko łotrowi o nazwisku Bauman. Sędzia Chodkowski dostał lekcje od brytyjskiego wymiaru sprawiedliwości, który identycznym incydentem na brytyjskiej uczelni w ogóle się nie zainteresował, ponieważ uznał, iż publiczność ma prawo do głośnego wyrażania swych poglądów. Szczególnie, to już ode mnie, wobec takich osobników, jak Bauman.

A afera Amber – Gold z synalkiem premiera w jednej z głównych ról? Przecież udawanie, że nie miał z tym przestępstwem nic wspólnego, to kpina z rzeczywistości! Został wynajęty przez oszustów w niezwykle przejrzystej sytuacji. Jako ich rzecznik prasowy miał być parasolem ochronnym i przez długi czas nim był. Teraz, z taśm przedstawionych przez „Wprost” wynika jasno, że Donald Tusk dobrze wiedział co jest grane, ponieważ uprzedzał go o niebezpieczeństwie związanym z Amber - Gold sam szef NBP Marek Belka. A zdjęcia gdańskich pachołków z najwyższych wojewódzkich sfer, ciągnących na polecenie aferzysty jego samolot? Ciągnących z radością, dumą, z głupimi minami przysługującymi tylko rozkosznym idiotom? Przecież wszyscy oni są gdańskimi kumplami premiera. Żaden z nich nie byłby bez akceptacji Tuska wojewodą, marszałkiem, prezydentem miasta. To nie jest mafia?

A inny polityczny incydent z posłem PO, delegowanym, by w komisji hazardowej zrobić z siebie kretyna, ale równocześnie zbagatelizować wszystkie dowody i ośmieszyć na długo sens istnienia komisji śledczych? Ten bohater nazywa się Mirosław Sekuła i w nagrodę za przywdzianie maski kompletnego idioty został namaszczony na stanowisko marszałka województwa śląskiego.

A kto odpowie za rozwalenie do końca polskich firm budowlanych zatrudnionych przy budowie dróg i autostrad? Za miliardy wydane na jakiś złom zwany pendolinem? Czy główny przyboczny Tuska o nazwisku Nowak ma prawo wyrzucać w błoto nasze miliardy? Czy idzie tylko o brak kompetencji, a nie kolejną korupcję, to pewnie jeszcze się okaże. Firma pośrednicząca w kupnie ma mniej więcej tak samo dobrą opinie pod względem uczciwości, jak Nowak, który wciąż ma tyle wpływów, że wystarczają one, by wydawać polecenia ludziom kierującym spółkami kolejowymi. I musieli oni przyjąć do pracy dawnych asystentów Nowaka, płacąc im tysiące.

O serii samobójstw ludzi, którzy mieli ogromna wiedzę o współczesnej Polsce, osobach nią rządzących nie wspomnę, ponieważ nigdzie nie było kamer. W każdym razie samobójcami w tej grupie społecznej Polska Donalda Tuska mogłaby obdzielić kilka innych państw. Jestem pewien, że i w tej sprawie pojawią się kiedyś jakieś taśmy. A może i zdjęcia. Cierpliwości.

Mafia robi wszystko, by utrzymać się przy władzy. Każdy sposób jest właściwy, a kary chwilowo nie ma. Wszystkie przyczółki demokracji kontrolowane są przez Tuska, od niedawna – także NIK, której prezes właśnie sobie porozmawiał sekretnie z Kulczykiem.

Boże, jaki ten PiS jest wstrętny. Doprowadzić do takiej moralnej degrengolady państwa nie mając ani jednego ministra w rządzie… Przez jakiś czas będą nam to jeszcze wmawiać. Ale już niedługo.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych