Wrze po ujawnieniu taśm z rozmów Belki, Sienkiewicza, Nowaka i Parafianowicza. "Oj chyba bez komisji śledczej się nie obędzie..."

Na twitterze już wrze od dziennikarskich komentarzy ws. „afery taśmowej” ujawnionej przez tygodnik „Wprost”.

CZYTAJ WIĘCEJ: Taśmy prawdy, które zatopią rząd?! Niejasne interesy szefa MSW, prezesa NBP i ministrów Tuska. Sienkiewicz: „Państwo polskie istnieje tylko teoretycznie”

Kto nagrał, gdzie, kiedy i jak - zastanawiają się publicyści.

Czytam to jako zachętę dla PO z Dużego Pałacu, żeby wreszcie zadeklarowali finansowanie kampanii. Plus mała zemsta za różne ciosy

— pisze Stanisław Janecki. I dodaje:

W czwartek i piatek wtajemniczone redakcje biegały po Warszawie, żeby też coś dostać z taśm. Ale oferta była ściśle ukierunkowana.

Publicysta tygodnika „wSieci” odnosi się także do merytorycznej kwestii ujawnionych rozmów”

Ale zrównanie z glebą geniusza finansów JVR przez prezesa Belkę może być całkiem miłą lekturą z zapisów z nagrań :-)

Do urazów między Markiem Belką, a byłym ministrem finansów odnosi się też Konrad Piasecki:

Zastanawia dlaczego Belka miałby tak nastawać na głowę JVR. Urazy osobiste? Nie sądzę. Oj chyba bez komisji śledczej się nie obędzie..

Jest mocno. Ale chyba nie aż tak żeby wysadzić w powietrze cały rząd. Choć parę karier właśnie się kończy…

— dodaje dziennikarz RMF FM.

Odbywanie poważnych negocjacji w knajpie słynącej z tego, że „przecieka”? I to przez szefa służb? Faktycznie to Państwo nie istnieje

— stwierdza Konrad Piasecki.

Do sprawy odniósł się także Krzysztof Feusette.

MILCZENIE OWIEC - o „taśmach prawdy” wciąż milczą Onet, WP, TVN24 i TVP Info. Cała prawda o IV władzy w III RP.

Publicysta tygodnika „wSieci” nawiązał także do słynnych słów Bartłomieja Sienkiewicza - jednego z bohaterów nagrań

Idziemy po was, ale najpierw przyjdą po nas.

„Państwo istnieje teoretycznie” nawet wyrwane z kontekstu rusza mnie do żywego. Kibolstwo polityczne.

— napisał Maciej Sankowski i dodawał:

Jeżeli urzędujący minister spraw wewnętrznych wypowiada takie słowa (a zakładam, że jednak tak), to nie za bardzo wiem jak to skomentować.

Kocham Polskie Nagrania. I to idealne wyczucie co i kiedy może być przebojem. Ale tym razem to wygląda na hit sezonu

— podsumowała Dominika Długosz.

mc,twitter