TYLKO U NAS. Po klęsce w sprawie Kamińskiego Donald Tusk rozważa przedterminowe wybory. "Okazało się, że spora część PO nie zaakceptuje koalicji z SLD"

Premier i sekretarz stanu Igor Ostachowicz. Fot. PAP/Jacek Turczyk
Premier i sekretarz stanu Igor Ostachowicz. Fot. PAP/Jacek Turczyk

Jak dowiaduje się portal wPolityce.pl, pozytywny dla byłego szefa CBA i posła PiS Mariusza Kamińskiego wynik głosowania nad uchyleniem mu immunitetu, może mieć poważne konsekwencje polityczne. Przypomnijmy: opowiedziane przez byłego szefa CBA fakty dotyczące sprawdzania legalności majątku małżeństwa Kwaśniewskich sprawiły, że zepsuła się rządowa maszynka do głosowania.

CZYTAJ: Część Platformy, SLD, a nawet jeden poseł z palikociarni… Sprawdź, kto przesądził o utrzymaniu immunitetu Kamińskiego!

Premier się wkurzył. (…) Na szczęście nie widziałem tej miny, ale miałem okazję później rozmawiać z panem premierem i powiem bardzo delikatnie nie był zadowolony z tego, co w parlamencie się stało

— mówił już rano Paweł Graś, komentując to, w jaki sposób premier Tusk zareagował na wtorkowe głosowanie w Sejmie w sprawie immunitetu Mariusza Kamińskiego.

Oczywiście, fraza iż „premier się wkurzył” to od dawna sprawdzony sposób na ucieczkę Tuska od odpowiedzialności. Tym razem jednak wkurzenie może być prawdziwe, choć nie z powodu Kamińskiego (sam premier w końcu na głosowanie nie przyszedł), co konsekwencji politycznych głosowania.

W Kancelarii Premiera rozważany jest scenariusz szybszych, przedterminowych wyborów. Wynik głosowania władze PO postrzegają bowiem jako bardzo silny sygnał iż spora część partii władzy nie jest gotowa na koalicję z SLD i nie wyrazi na to zgody. Szybsze wybory pozwoliłyby Tuskowi teraz, kiedy PO jest jeszcze w miarę silna, oczyścić listy wyborcze z posłów przeciwnych sojuszowi z Millerem, a jednocześnie uniemożliwiłyby im wcześniejsze przejście np. do Jarosława Gowina, który w ostatnich wyborach udowodnił, że ma jednak spory potencjał

— mówi nasz informator, dobrze zorientowany w kręgach platformersko-rządowych.

Wynik głosowania tym bardziej zaskoczył władze PO, że wyłamało się wielu posłów, którzy do tej pory nie wykazywali odruchów buntu. Uznali jednak, że wobec faktów przedstawionych przez Kamińskiego, poparcie uchylenia mu immunitetu byłoby świństwem tak wielkim, że niemożliwym do zaakceptowania nawet dla nich.

CZYTAJ KONIECZNIE: TYLKO U NAS. Wystąpienie, które rozbiło rządową maszynkę do głosowania. Sprawdź, jak sprzedawano słynną willę w Kazimierzu!

Na drugim biegunie znajduje się Minister Sprawiedliwości Marek Biernacki, który zagłosował za wnioskiem o uchylenie immunitetu.

Wielu to zszokowało. Mógł przecież nie przyjść, wstrzymać się, a jednak świadomie zrobił to, co zrobił, opowiedział się za kłamstwem

— usłyszeliśmy w PO.

Dla Tuska to jednak wskazówka, że szukanie „konserwatystów bezobjawowych” i „szeryfów niewidocznych”, którzy nigdy i w niczym nie wyrażą samodzielnego zdania, czasami przynosi efekty.

gim

————————————————————————————————-

Najgorętszy gadżet sezonu! Kubek lemingowy wPolityce.pl.

Idealny dla wszystkich miłośników lemingozy. Kubek o głębokim wnętrzu.

Do nabycia TYLKO wSklepiku.pl!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.