Krzysztof Szczerski: "Prezydent USA powtarza za Lechem Kaczyńskim, a Europa za Putinem"

Prezydent Obama powtórzył słowa Lecha Kaczyńskiego z Tibilisi

— ocenia na łamach „Rzeczpospolitej” poseł PiS Krzysztof Szczerski.

Zdaniem wiceministra spraw zagranicznych

to bardzo ważne, że przywódca Stanów Zjednoczonych widzi sytuację tak jak Kaczyński przed laty, czyli „po polsku”.

Szczerski zauważa, że rozmowy w sprawie Ukrainy, które rozpoczęły się podczas obchodów 4 czerwca 1989 r. dopiero wybrzmią podczas szczytu G7 w Brukseli i piątkowych obchodów rocznicy lądowania aliantów w Normandii. Poseł wyraża nadzieje, że także tam Obama podtrzyma słowa wypowiedziane w Polsce:

Chciałbym, żeby powtórzył za prezydentem Kaczyńskim sprzeciw wobec podziału Europy na strefy wpływów. To byłby ważny sygnał, w bardzo ważnym miejscu i gronie.

Były wiceszef MSZ zauważył brak europejskiej reprezentacji podczas obchodów na pl. Zamkowym:

zabrakło np. prezydenta Francji Francois Hollande’a. To było święto polsko-amerykańskiej wolności, a Europa była całkowicie nieobecna. Także wystąpienia nie odnosiły się do integracji europejskiej.

Jednak dodaje, że coraz mniej jest partnerów w Europie do współpracy z USA.

Prezydent Czech już wystosował komunikat, w którym sprzeciwia się obecności żołnierzy USA w swoim kraju. Żarliwość amerykańskiego przesłania i europejski chłód kontrastują. Prezydent USA powtarza za Lechem Kaczyńskim, a Europa za Putinem. Polska jest w gotowości współpracy osamotniona.

Szczerski podkreśla, że chciałby żeby rząd podążał w kierunku współpracy transatlantyckiej, jednak zaznacza, że ta właśnie ta ekipa jest odpowiedzialna m. in. za fiasko tarczy antyrakietowej:

Tych siedmiu lat szkoda

— dodaje.

mc,rp.pl

———————————————————————————————

Wejdź na wSklepiku.pl i sprawdź najnowsze oferty promocyjne na książki!

TU JEST NASZ SKLEP!