Donald Tusk odniósł się środowej konferencji prasowej do zaplanowanych na piątek uroczystości pogrzebowych Wojciecha Jaruzelskiego, które mają się odbyć na Powązkach Wojskowych.
W przeciwieństwie do państwa nie przeżywam nadzwyczajnych emocji – nie będę się angażował w ogólnonarodową dyskusje, gdzie i jak pochować gen. Jaruzelskiego. Ze względu na szacunek do zmarłego dobre by było, gdybyśmy nie robili narodowych debat przy okazji pogrzebu. (…) Wydaje się, że niestety za każdym razem gdy pojawia się taka sytuacja, staje się aktualne powiedzenie jeszcze z II RP: ciszej nad tą trumną. To okazja, by powiedzieć do niektórych polityków i komentatorów: ciszej nad tą trumną!
— mówił premier.
Szef rządu podkreślił również, że remis ze wskazaniem na PO w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego przyjął pozytywnie.
To jest mapa historyczna – wszystkie wybory potwierdzają niezmiennie, że Warszawa, Północ i Zachód to domena Platformy, a Wschód i południowy wschód to PiS. Zmieniają się tylko proporcje. (…) Kiedy spojrzymy na te dwa bieguny: w Gdańsku Platforma 53%, PiS 20, a na Podkarpaciu dokładnie odwrotnie… To dużo mówi o historii naszego kraju
— tłumaczył.
I dodawał:
Mam dużą satysfakcję i mam komu dziękować. Ósma wygrana z kolei to rzecz bez precedensu w Polsce. (…) Ale bez szczególnego entuzjazmu.
— zaznaczył.
Dużo emocji wywołał u Tuska temat zastrzeżeń, jakie wobec systemu liczenia głosów zgłosili przedstawiciele PiS, prezentując zadziwiający film z jednej z komisji w Warszawie.
Obsesje Antoniego Macierewicza to jedna kwestia. PiS zapowiadał, słyszałem to w ostatnich miesiącach: jeśli wygra Platforma, to wybory są sfałszowane. (…) Mamy w Polsce procedury, instytucje. Ja nie organizuję wyborów, ja jestem ich uczestnikiem. Od tego mamy PKW, sądy – składa się protest, sąd rozstrzyga. Polska spełnia najwyższe standardy światowe, jeśli to ma wyleczyć obsesje…
— drwił Tusk.
Mocno krytycznie ocenił też postawę partii Janusza Palikota:
Dla wielu obserwatorów, którzy nie kochają lewicy, słowa Czarzastego wobec Kwaśniewskiego są bezcenne. (…) Jest coś niesamowitego, jak sobie pomyślimy, że Janusz Palikot miał ze swoim ruchem 8-10%, dołożył do tego autorytety Kwaśniewskiego, Kalisza, Kutza, ciekawych ludzi kultury i wylądował na 3 procentach. To rekord świata i przejdzie do historii, znajdzie się w encyklopedii politycznych absurdów – jak zmarnowali potencjał.
— podkreślał.
Odpowiadając na tematy związane z ewentualnym połączeniem sił ugrupowań prawicowych, Tusk odparł, że nie boi się za bardzo tego typu zjawisk:
PiS i PO poprzez te lata miały zdolność do wyłączania i włączania środowisk. Nie odnalazłem reguły, że włączanie nowych daje tylko przyrost, a wyłączanie – ubytek. Nie jestem przekonany, czy ci, którzy głosują na Ziobrę, Korwina czy Gowina, zaakceptują partię Kaczyńskiego
— ocenił.
Kaczyński specjalistą od łączenia i przytulania ludzi nie jest
— zakończył Tusk.
lw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/198121-premier-jak-co-dzien-mowi-o-obsesjach-i-jazgocie-macierewicza-i-apeluje-ws-pogrzebu-jaruzelskiego-ciszej-nad-ta-trumna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.