Po przegranym wyścigu do Parlamentu Europejskiego Marek Migalski ma teraz czasu pod dostatkiem. Na razie spędza go na Twitterze a ten radzi ex-eurodeputowanemu jak się odnaleźć w świecie pracy.
PawełKowalskiSJ zaproponował Migalskiemu pójście duchową drogą:
Zapraszamy do jezuitów. Od września nowicjat.
Były eurodeputowany nie powiedział nie, bo napisał:
Rozważę
Marek Migalski nie odżegnuje się także od zawodu publicysty i komentatora.
Już publicystów straszyłem,ze zacznę być jednym z nich i pozbawię ich pracy. Na razie to inni pozbawili mnie :-)
Ex-deputowany europejski martwi się także o swoje zaplecze, które starało się mu pomóc w reelekcji. Zachęcał do ich „kupna”:
Nie mamy pieniędzy partyjnych. Część chcę utrzymywać ze swoich. Resztę muszę gdzieś „sprzedać”. Są świetni. Dlatego żal.
— napisał Migalski i dodał anons:
Mam super zespół młodych, ideowych i kompetentnych ludzi do oddania. Wykształceni, mądrzy, pracowici. Tylko poważne oferty.
Slaw/ „twitter.com”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/197687-marek-migalski-na-twitterze-zabija-zgryzoty-po-porazce-wyborczej-i-walczy-z-nadmiarem-czasu-rozwaza-wstapienie-do-zakonu-jezuitow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.