Kto chroni Zygmunta Baumana? Za wkroczeniem policji stał niemiecki konsul. Prof. Marczak ujawnia kulisy akcji na uniwersytecie

Fot. ngoopole.pl
Fot. ngoopole.pl

Z przebiegu rozprawy dowiadujemy się, że wkroczenie sił policyjnych na uniwersytet nastąpiło za sprawą konsula niemieckiego, który urzęduje we Wrocławiu

— powiedział prof. Tadeusz Marczak na specjalnej konferencji prasowej, na której wystąpił wspólnie z Kornelem Morawieckim.

Opozycjoniści z czasów PRL nie mają wątpliwości, że zatrzymanie i osądzenie osób, które zakłóciły wykład Zygmunta Baumana na Uniwersytecie Wrocławskim, to prowokacje. Podkreślają przy tym, że policja zainterweniowała za sprawą konsula Niemiec.

Prof. Marczak podkreślił, że wydarzenie to należy uznać za niedopuszczalną interwencję w wewnętrzne sprawy naszego państwa.

Jestem zdumiony, że do tej pory nasze ministerstwo nie ogłosiło niemieckiego konsula persona non grata

— mówił.

Fot. ngoopole.pl
Fot. ngoopole.pl

Profesor zwrócił uwagę, że wtargnięcie policji na uniwersytet było działaniem skandalicznym, którego nie dopuszczono się nawet w głębokiej komunie lat 60.

W marcu 1968 roku, w głębi komuny, siły milicyjne nie wtargnęły na uczelnię. Tę zasadę eksterytorialności Uniwersytetu po raz pierwszy złamano w czasie stanu wojennego. W czerwcu ubiegłego roku mieliśmy tak naprawdę powtórkę działań z tamtego okresu

— podkreślił prof. Marczak.

Fot. ngoopole.pl
Fot. ngoopole.pl

Kornel Morawiecki stwierdził, że cała sytuacja związana z wykładem Baumana była prowokacją wobec środowisk młodzieżowo-kibicowskich, zastawioną przez wrocławskie pseudoelity.

To jest swoista „ustawka”. Pan Dutkiewicz i prowadzący spotkanie nawet nie próbowali wejść w dialog z protestującymi

— przypomniał Morawiecki, wskazując że po 25 latach od transformacji takie wydarzenia absolutnie nie powinny mieć miejsca.

CZYTAJ TAKŻE: Kim naprawdę jest Zygmunt Bauman? Przeczytaj tajny dokument bezpieki i tłumaczenia socjologa dla brytyjskiej prasy

mall / wdolnymslasku.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.