To mało rycerskie zachowanie – w końcu pan profesor znalazł się na bardzo dobrym drugim miejscu dzięki mojej decyzji

— w ten sposób prezes Prawa i Sprawiedliwości odniósł się do słów prof. Andrzeja Zybertowicza z artykułu w tygodniku „wSieci”.

Socjolog w swoim politycznym, mocno ironicznym i dość luźnym alfabecie napisał o Jarosławie Kaczyńskim:

Liczba jego wad przekracza ludzkie wyobrażenie. Niekiedy, gdy w gronie ekspertów krytykowane są jego decyzje, mam wrażenie, iż sam nie może się nadziwić, że zaszedł w życiu tak daleko… Gdy opowiedział memu synowi, że w dzieciństwie tak często gubił rękawiczki, że przestał je nosić, syn natychmiast uznał to za alibi dla beztroskiego gubienia także czapek i szalików

— napisał Zybertowicz.

O tekst socjologa pytała prezesa PiS stacja tvn24.

Obawiam się takiego casusu pana Migalskiego. Chcę skorzystać z okazji – pan poseł Kosma-Złotowski to polityk, którego znam od dziesięcioleci, który przeżywał razem z nami trudne momenty

— mówił Kaczyński, chwaląc „jedynkę” na bydgoskiej liście PiS do PE.

Dopytywany o tekst prof. Zybertowicza, odparł:

Jestem troszkę zaskoczony – nie ukrywam tego. Nie dlatego, że coś takiego mówi, nie jestem z cukru ani porcelany i spokojnie znoszę te rzeczy, ale dlatego, że to jest koniec kampanii wyborczej. Dobrze byłoby takich rzeczy nie mówić

— przekonywał.

I dodawał:

Profesor ma wiele zalet, ale powstaje pytanie: czy to są zalety polityczne (…) Jeśli mam porównać dwóch kandydatów, to ten jest po prostu lepszy

— mówił, wskazując na Kosmę-Złotowskiego.

wwr

———————————————————————————————-

Chcesz kupić dobrą i tanią książkę? Wejdź na wSklepiku.pl!