Zastanawiamy się, co kieruje politykami - zwłaszcza tymi, którzy deklarują się jako poważni i zatroskani o los kraju - że godzą się na uczestnictwo w tak głupich spotach wyborczych.
Oto Michał Boni - był minister cyfryzacji i administracji, człowiek, który wydrukował cały internet i przeczytał go - startuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Decyzja jak decyzja, ale spot, w którym Boni występuje, przekracza granice absurdu.
W klipie widzimy mężczyznę, który próbuje zerwać plakat z podobizną Michała Boniego. Wtem zza kwiatów (krzaków?) wyłania się sam Boni i patrzy uroczym wzrokiem. Mężczyzna reflektuje się i poprawia plakat.
Wszystko przy energicznej muzyce i haśle: Nie mów „nie” Boniemu, bo nie!
O co chodzi? Nie wiemy.
Zobaczcie Państwo sami:
lw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/194651-michal-boni-wsrod-kwiatow-i-krzakow-byly-minister-w-oparach-absurdu-swojego-spotu-wyborczego-zobacz-wideo