Wstąpienie do Polski przyniosło UE wielkie korzyści polityczne i gospodarcze, osiągnięte znikomym kosztem...

Fot. PAP/R.Pietruszka
Fot. PAP/R.Pietruszka

10 lat temu Unia Europejska wstąpiła do Polski, i to bynajmniej nie na chwilę. Wstąpienie Unii Europejskiej do Polski przyniosło jej wielkie korzyści.

Po pierwsze korzyści geopolityczne – zewnętrzna granica Unii Europejskiej przesunęła się z Odry (80 kilometrów od ważnego w UE Berlina) na Bug, 800 kilometrów od Berlina.

Po drugie – korzyści polityczne. Dzięki wstąpieniu Unii Europejskiej do Polski, 70 procent polskiego prawa jest stanowione za zgoda i akceptacją biurokracji unijnej z Brukseli, pod której kontrola pozostają też wszelkie najważniejsze kwestie polityczne w Polsce, w tym tworzenie budżetu i funkcjonowanie systemu finansowego w państwie.

Po trzecie – wielkie korzyści gospodarcze. Wstąpienie Unii Europejskiej do Polski otworzyło dla niej wielki polski rynek, prawie 40 milionów ludzi, a także przybliżenie rynków wschodnich, zwłaszcza rynku rosyjskiego. Firmy z krajów Unii mają nieograniczonych dostęp do zamówień publicznych w Polsce. Wstąpienie Unii Europejskiej do Polski pozwoliło w szybkim tempie zamknąć polskie stocznie i dać nowy oddech stoczniom niemieckim. Pozwoliło też wprowadzić tzw. pakiet klimatyczny, dzięki któremu firmy zachodnioeuropejskie otworzyły dla siebie wielki rynek dostaw technologii i urządzeń.

Po czwarte – korzyści społeczne. Dzięki wstąpieniu Unii Europejskiej do Polski, przedsiębiorcy ze starych krajów UE zyskali tanich, ale zdolnych i pracowitych pracowników z Polski.

Obywatele UE uzyskali też, a w pełni uzyskają w 2016 roku możliwość nieograniczonego nabywania ziemi i innych nieruchomości w Polsce, a że w ich krajach ziemia jest droga i trudno dostępna, nabywanie taniej polskiej ziemi może być dla nich znakomitą lokatą kapitału.

Koszty wstąpienia Unii Europejskiej do Polski były dla Unii znikome. Plus minus 10 miliardów Euro rocznie, czyli z grubsza po trzydzieści Euro na głowę, mniej niż koszt jednego obiadu w brukselskiej restauracji.

Koszty te były tym mniejsze, że negocjatorzy UE, negocjujący warunki wstąpienia Unii Europejskiej wobec Polski, wynegocjowani dla Unii znakomite warunki, zwłaszcza w obszarze rolnictwa, gdzie Unia na początku płaciła polskim rolnikom zaledwie 25 procent należnych jej dopłat bezpośrednich, choć powinna od początku płacić 100 procent.

Można zatem bez cienia przesady stwierdzić, że bilans 10 lat obecności Unii Europejskiej w Polsce jest dla Unii zdecydowanie pozytywny. Jest co świętować…

Janusz Wojciechowski

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.