Modlitwa o dobry rząd. Logiczne jest, że gdy rządząca koalicja się nie sprawdza, przerzuca się głosy na największą partię opozycyjną...

fot.sxc.hu
fot.sxc.hu

Idą wybory, za nimi następne, i kolejne. Napisałem jakiś czas temu „Odezwę do połowy Narodu” - tej niegłosującej, która mógłby zmienić wyniki każdych wyborów. Mogłaby – lecz woli pozostać w domu…

Dziś wiersz ten jest już nieaktualny; spodziewana frekwencja w wyborach do Parlamentu Europejskiego wg sondaży wynieść ma najwyżej 20%…

Pisanie „Ody do 80% Narodu” mija się z celem. Znaczna część rodaków totalnie olewa politykę. Niektórzy zawierzyli modlitwie i tylko w niej upatrują zbawienia Polski i Polaków.

Odnoszę nieodparte wrażenie, że większość moich rodaków wybrała emigracje (wewnętrzną lub zarobkową) i zupełnie spasowała… Zniechęceni do polityków i ich partii, medialnie ogłupiani straciliśmy nawet chęć wyboru tzw. „mniejszego zła”… Żyjemy z dnia na dzień, zaganiani, apatyczni, lub radośnie infantylni (jakoś to będzie)…

Czy naprawdę trzeba być analitykiem giełdowym, żeby wierzyć, iż można do oporu żyć na kredyt? Bez solidarności z najsłabszymi? Bez służby zdrowia? Bez armii? Bez etyki? Bez planu? Bezmyślnie?

Gdyby mąż pił za pożyczone, nurzał się w hazardzie, a żona trwoniła nie swoje pieniądze na kosztowne ciuchy i wycieczki – ich małżeństwo wkrótce wylądowałoby w więzieniu lub (w najlepszym wypadku) pod mostem.

Tymczasem my spokojnie patrzymy na dewastację kraju i (co nawet za komuny nie występowało w takiej skali) zadłużanie, lub raczej – okradanie kolejnych pokoleń – naszych dzieci i wnuków…

Gdzie się podział zdrowy rozsądek? Skąd ten marazm? Przyzwolenie na bylejakość, brak zasad etycznych, na skundlenie „elit”?

Logiczne jest, że gdy rządząca koalicja nie sprawdza się, przerzuca się głosy na największą partię opozycyjną…

I natychmiast po wygranych wyborach patrzy się im na ręce! I rozlicza z obietnic!!!

Nic tak nie demoralizuje rządzących jak brak nadzoru… Czy to naprawdę tak trudno zrozumieć, wielki i dumny niegdyś, a dziś skołowany i upodlony Narodzie???

Za „Naszym Dziennikiem” – kolejna modlitwa w powyższej intencji. Chyba wydam wkrótce kolejny tomik – „Pro publico bono II”. Tylko martwi mnie trochę, że mało kto rozumie już dziś ten tytuł…

MODLITWA O DOBRY RZĄD

Panie, coś jest na niebie, o całe mile stąd

Ulituj się nad nami! Ześlij nam dobry rząd…

Spraw, by to byli ludzie mądrzy jak mało kto,

Uczciwi, współczujący, władni pokonać zło.

Tacy, co o kraj dbają (a nie o własny trzos),

Bo tylko oni mogą odmienić Polski los

I poprowadzić naród do szczęśliwości bram,

By nikt tu już nie płakał. By nikt nie cierpiał sam…

Spraw, by zerwali maski, niech zdradzie stawią kres,

By – pod anioła szatą – nie rządził nami bies.

Daj rząd, co nasze dzieci przed zepsuciem by strzegł,

By ku dobru dążyły, czyste, jak pierwszy śnieg…

I złodziei niech tępi. Rozliczy zbrodni czas.

Smoleńską mgłę rozwieje. I niech nie sprzeda nas…

Błagam, o dobry Boże – znajdź mężów stanu nam…

To sprawa najważniejsza. Ja wszystko za to dam…”


Zafrasował się Stwórca. (Wielki to problem wszak).

Pokiwał z żalem głową. I odpowiedział tak:

„Pomógłbym z chęcią w biedzie… Lubię cię, co tu kryć;

Lecz musisz dać mi szansę… Idź na wybory… Idź!!!”

Lech Makowiecki

P.S. Z cyklu znalezione w sieci kolejna, tym razem śpiewana Modlitwa… Nieustanne budzenie Polski. Budzik tu już nie wystarczy; potrzebny jest Dzwon Zygmunta!

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.