Przypuszczać należy, że Piskorski wie znacznie więcej niż napisał. Pewnie są w tej historii epizody, które i jego kompromitują, bo należał przecież do czołówki w KLD, więc nie wszystko jest na sprzedaż. Przynajmniej na tym etapie.
Gdyby Paweł Piskorski chciał do końca opisywane brudy usunąć, musiałby sięgnąć jeszcze głębiej. Musiałby wyciągnąć na powierzchnię wszystkich w tym błocie utytłanych. Nie oszczędzając nawet siebie. Wówczas wykonałby robotę, na którą państwo oczekuje. Przecież gołym okiem widać, że państwo którym zajmuje się Tusk jest przeżarte korupcją do dna. Wszędzie cuchnie, ale mamy teraz taką sytuację, że władza opanowała wszystkie, najmniejsze nawet przyczółki demokratycznej kontroli. Gdzie spojrzeć – sami swoi! Prokuratorzy, sędziowie, członkowie rozmaitych komisji rządowych, samorządowych często brodzą po śmierdzącym szlamie, ale każdy z uśmiechem zatyka nos i udaje, że pachnie fiołkami.
Nic się nie stało, niczego nie stwierdzono, to nic nadzwyczajnego, opozycja ma prawo do krytyki, ale wszystko to tylko zwykłe pomówienia. Były różne afery. Hazardowe, lekowe, przekupstwa na wielką skalę, obietnice dobrze płatnej, państwowej pracy. Graś, Grabarczyk, Drzewiecki, słynna Beata, Milewski, Arłukowicz… Można kontynuować sprawy i nazwiska prawie bez końca. Najlepiej ilustruje obecny stan państwa areszt nałożony na dziennikarza, który przedstawił haniebną postawę sędziego Milewskiego. Tym szlakiem właśnie podąża pani rzecznik rządu. Małgorzata Kidawa – Błońska błyskawicznie potrafiła się znaleźć po artykule we „Wprost”. Premier nie będzie się zajmował sprawą, bo to przedwyborcza promocja Piskorskiego. A poza tym to już historia.
Zatem nieważne, czy coś jest na rzeczy, czy dzisiejszy premier brał zagraniczny jurgielt, czy nie. Ważne, że lata minęły, więc sąd już tu nie wkroczy. Nawet ten z sędzią Milewskim. Oto sposób na polityczne życie PO, a Kidawa – Błońska właśnie je potwierdziła. A cała reszta działaczy dostała już zapewne pouczające iskrówki od Grasia. Jak tuż po smoleńskiej tragedii.
Pawle Piskorski, maszeruj dalej tą drogą. Nie patrz na swą dalszą karierę. Kariera Ojczyzny jest znacznie ważniejsza. Zważ Pan te racje i nie miej wątpliwości. Powodzenia.
Tomasz Domalewski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/193264-kidawa-blonska-albo-kpi-albo-o-droge-pyta-choc-ja-dobrze-zna-jest-kreta-jak-zwykle-trakt-wydeptany-przez-kretaczy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.