1. Taka fraza z filmu „Miś” Stanisława Barei, wypowiedziana przez sprzątaczkę o prezesie klubu sportowego „Tęcza” Ryszardzie Ochódzkim, głównym bohaterze tego kultowego obrazu lat 80-tych i 90-tych poprzedniego stulecia, pasuje jak ulał do premiera Donalda Tuska po jego wczorajszym porannym wywiadzie przeprowadzonym przez Monikę Olejnik w Radiu Zet.
Szef rządu ostatnio raczej wygłasza publicznie monologi, a jak już odpowiada na pytania, to tylko te zadawane przez zaprzyjaźnionych dziennikarzy więc przyjął zaproszenie sympatyzującej z nim rozgłośni.
Ale rzeczywistość jest tak skrzecząca, że nawet rozmowa z zaprzyjaźnioną z premierem dziennikarką, wymagała tak nieprawdopodobnej gimnastyki słownej, iż aż dziw, że szef rządu, nie połamał sobie języka.
- Zasadnicza część wywiadu została poświęcona katastrofie smoleńskiej. Tusk wprawdzie przyznaje, że agresja Rosji na Ukrainę, to przykład imperialnego traktowania sąsiada przez Moskwę ale żeby od razu z tego wyciągać wnioski o możliwości popełnienia zbrodni na polskim prezydencie, to jego zdaniem szaleństwo.
Tusk nie chce pamiętać, że jednak akcja prezydenta Lecha Kaczyńskiego w 2008 roku przeprowadzona przy wsparciu prezydenta Busha z udziałem premierów i prezydentów państw nadbałtyckich i Ukrainy, zatrzymała rosyjskie czołgi przed zajęciem Tbilisi, a takich rzeczy Putin jak się wydaje, jednak nie zapomina.
Okazuje się także, że zdaniem Tuska, prokuratura i komisja Millera, zwracali się do USA i Danii o udostępnienie informacji dotyczącej katastrofy w Smoleńsku ale w dalszym ciągu nie wiadomo dlaczego sam premier Tusk nie wystąpił w tej sprawie ani do prezydenta Obamy ani do NATO, mimo że w katastrofie zginęło aż 7 generałów tego Paktu.
Oczywiście wywiad byłby niepełny gdyby Donald Tusk nie zaatakował Jarosława Kaczyńskiego i Antoniego Macierewicza. Nazwani zostali najpierw „dziećmi specjalnej troski”, a później Tusk przypisał im zbrodnię smoleńską czyli jak to „zgrabnie” ujął „zbrodnię Kaczyńskiego i Macierewicza na zdrowiu psychicznym polskiego narodu”.
Było także o tym, że nie ma potrzeby przepraszania Ewy Błasik za kłamstwa o jej mężu, a sugerowanie, że podane w raporcie generał Anodiny, iż był on pod wpływem alkoholu i naciskał na pilotów by lądowali, niespecjalnie interesowało światową opinię publiczną, więc nie ma potrzeby prostowania tej informacji.
I wreszcie komentarz do słynnego zdjęcia premiera Tuska ze Smoleńska z uśmiechem na twarzy i tzw. żółwikami, zamieszczone przez tygodnik „wSieci” , to tylko inwektywy premiera i nawet słowa wyjaśnienia jak takie ujęcie trwające nawet część sekundy było w ogóle możliwe zaledwie parę godzin po katastrofie na dymiącym jeszcze pogorzelisku.
- Na inne tematy nie było już specjalnie czasu, więc parę zdań Tusk poświęcił sytuacji na „świńskim” rynku ale tutaj znowu winny okazał się Kaczyński, ponieważ za jego rządów w 2007 roku, rolnikom płacono po 3,80 za kg żywej wagi, a teraz za Tuska płaci się po prawie 5 zł i rolnicy nie wiedzieć czemu są niezadowoleni, a prezes PiS ich jeszcze podburza.
Ale zdaje się, że wtedy koszty produkcji tego kilograma były poniżej 3 zł i w związku z tym produkcja była opłacalna o czym świadczy fakt, że hodowano wtedy w Polsce około 19 mln sztuk, a teraz przekraczają 5 zł, dlatego produkcja jest nieopłacalna i w 2013 roku wyhodowano tylko 11 mln sztuk świń, a Polska jest importerem netto wieprzowiny.
Było także o sojusznikach Kaczyńskiego w Europie, którzy chcą rozluźnienia więzi w Unii, tyle tylko, że np. taki Wiktor Orban, który mówi o tym wprost, nie jest sojusznikiem Kaczyńskiego tylko właśnie Donalda Tuska, bo jego Fidesz podobnie jak Platforma, są członkami frakcji EPP w Parlamencie Europejskim.
Na koniec były „słowa uznania” dla ś.p. prezydenta Lecha Kaczyńskiego za jego słynną prognozę po najeździe Rosji na Gruzję w 2009 roku „dzisiaj Gruzja, jutro Ukraina, państwa nadbałtyckie, a w przyszłości może i Polska”.
To zdaniem Tuska żadne proroctwo, bo tak brzmi oficjalna doktryna moskiewska od wielu lat. Tyle tylko, że Donald Tusk jej nie znał w 2009 roku więc atakował prezydenta Kaczyńskiego za akcję w Gruzji, a z rosyjskim agresorem jego rząd zrobił wtedy tzw. reset.
Po tym wywiadzie stwierdzenie „ten człowiek w życiu słowa prawdy nie powiedział”, pasuje do Donalda Tuska jak ulał.
Zbigniew Kuźmiuk
-
-
Siódmy numer miesięcznika „W Sieci Historii” cały czas do nabycia w naszym portalowym sklepie wSklepiku.pl!
W tym wydaniu dołączona została płyta DVD z filmem „Czarny Czwartek”. Polecamy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/191331-ten-czlowiek-w-zyciu-slowa-prawdy-nie-powiedzial-cytat-z-misia-barei-a-pasuje-jak-ulal-do-donalda-tuska
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.