"Zawsze wzajemnie się wspierali i darzyli wyjątkową czułością, którą złośliwi starali się wyśmiewać". "wSieci" o historii śp. Pary Prezydenckiej

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Jego urzekł „charakterystyczny błękit” jej oczu, a ją burza jego rozczochranych loków i inteligencja. Przez życie szli ramię przy ramieniu

— pisze Dorota Łosiewicz we wciąż dostępnym w kioskach numerze tygodnika „wSieci”.

Publicystka pisma opisuje historię śp. pary prezydenckiej, która zginęła w katastrofie smoleńskiej.

Zawsze razem, zawsze wzajemnie się wspierając i darząc wyjątkową czułością, którą złośliwi starali się wyśmiewać. Lech i Maria Kaczyńscy udowodnili, że wielka miłość do końca życia naprawdę się zdarza

— czytamy na łamach „wSieci”.

Łosiewicz przypomina archiwalne wypowiedzi Pary Prezydenckiej i krok po kroku relacjonuje, jak rosło uczucie Marii i Lecha.

We wspólnym wywiadzie dla „Gali” prezydent mówił: „Człowiek w mikroskali ma wolną wolę, ale w makro – jest elementem wypadkowej wielu sił. Pamiętam, jak w 1972 r. nagle w sekundę podjąłem decyzję, że jadę na studia doktoranckie do Gdańska. To zupełnie zmieniło moje życie. W Sopocie poznałem Marylę, tu wsiąkłem w działalność opozycyjną”. „Ale, Leszeczku, pozwól, że się wtrącę” – przerwała wywiad Maria Kaczyńska. „Wyszłam za ciebie tylko dlatego, że zawsze wiedziałam, iż będziesz prezydentem!” – żartowała.

Gdańsk dał Marii i Lechowi szansę na poznanie się, gdy przyszły prezydent szukał mieszkania w Trójmieście.

Na przełomie 1975 i 1976 r. Lech Kaczyński poszukiwał nowego lokum, a w tym samym czasie Maria Mackiewicz poszukiwała współlokatora, z którym mogłaby dzielić piętro w jednej z sopockich kamienic. Traf chciał, że obydwoje zwrócili się z tym problemem do Mirosławy Żukowskiej, która ich ze sobą poznała. Lech Kaczyński wspominał później to spotkanie: „Żona zażądała, żebym się uczesał. Wyjęła grzebień i sama to zrobiła…”. Wypowiedź uzupełnia Maria Kaczyńska: „Leszek miał bujną fryzurę, trudną do okiełznania”**

— czytamy we „wSieci”.

Małżonka Kaczyńskiego - jak sama przyznaje - mocno obawiała się o losy swojego męża, głównie z powodu jego zaangażowania w opozycji antykomunistycznej.

Choć Maria bardzo się martwiła o Lecha Kaczyńskiego, aktywnie zaangażowanego w działalność opozycyjną, nigdy nie próbowała go namówić, żeby z tej aktywności zrezygnował: „[…] szłam za Leszkiem. Bałam się, cierpiałam, ale nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby blokować męża” – wspominała po latach

— przypomina Łosiewicz.

Jak podkreśla publicystka, niemal wszystko robili razem. Zaangażowanie polityczne nie zniszczyło też ulubionych zwyczajów związanych ze spędzaniem wolnego czasu.

Państwo Kaczyńscy prowadzili aktywne życie towarzyskie, często spotykali się z przyjaciółmi, potrafili tańczyć do rana i chodzili na długie spacery brzegiem morza. „Maria jest osobą bardzo towarzyską, po jej poznaniu krąg moich znajomych radykalnie się poszerzył, wcześniej żyłem trochę w getcie” – wspominał Lech Kaczyński w „Alfabecie Braci Kaczyńskich”

— pisze Łosiewicz.

W kreślonej historii nie zabrakło też dowcipnych sytuacji.

Maria Kaczyńska martwiła się nie tylko o zdrowie, ale i o wygląd Lecha Kaczyńskiego. Pilnowała doboru marynarek i krawatów. Prezydent znany był z tego, że nie przywiązywał wagi do tak prozaicznych spraw jak to, czy skarpetki są do pary, buty zawiązane, a włosy uczesane. (…) Stąd troskliwość pani Marii o nieskazitelny wygląd marynarki, zapięte guziki czy stały odruch poprawiania mężowi włosów, które to nawyki tak gorliwie rejestrowały telewizyjne kamery. Tego typu obrazki często później pokazywały stacje telewizyjne, nie szczędząc prezydenckiej parze złośliwości

— czytamy we „wSieci”.

Ich miłość 10 kwietnia 2010 r. brutalnie przerwała katastrofa smoleńska. Lech i Maria Kaczyńscy przeżyli ze sobą 32 lata. Zginęli tak jak żyli – razem

— kończy Łosiewicz.

Cały tekst do przeczytania na łamach „wSieci”. Polecamy.

Wkrótce w księgarniach ukaże się książka „Moi rodzice” - obszerny wywiad-rzeka przeprowadzony z Martą Kaczyńską, który przeprowadziła Dorota Łosiewicz.

lw

-

-

Polecamy wSklepiku.pl.

Miłość i Przeznaczenie Trzy Pokolenia Rodziny Kaczyńskich”

Trzy pokolenia: Rajmund i Jadwiga w Powstaniu Warszawskim, Lech i Maria w Pałacu Prezydenckim, Marta odprowadzająca rodziców na Wawel… „Miłość i przeznaczenie” to rodzinna saga napisana przez polską historię. Wzruszająca reporterska opowieść o ludziach, dla których najważniejsza była służba ojczyźnie i uczucie do najbliższych.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych