Kaczyński: "Od siedmiu lat trwa projekt zbrojeniowy Rosji, a tu głoszono nieustannie, że jesteśmy bezpieczni, że nic nie trzeba robić..."

Fot. PiS/Facebook
Fot. PiS/Facebook

Trudno sobie wyobrazić, żeby jakieś normalne państwo zachowało się podobnie i oddało wszystko - badanie katastrofy, dowody rzeczowe - innemu państwu, i to takiemu, które jest zainteresowane brakiem wyjaśnienia tragedii, dając mu jeszcze przy tym niebywale potężne instrumenty w rozgrywaniu sytuacji wewnątrz Polski

— mówi Jarosław Kaczyński w rozmowie z Joanną Lichocką na łamach tygodnika „Gazeta Polska”.

Podsumowując czteroletnie postępy w wyjaśnianiu katastrofy smoleńskiej podkreśla, że był to czas „nieustannego pokazywania słabości państwa”, przy czym jest to słabość intencjonalna.

Nie jest tak, że Polska nie mogła zachować się inaczej. Państwo tak działało, bo ma takie władze, jakie ma. Ale tej słabości jaką Polska pokazała po katastrofie smoleńskiej, nie możemy traktować jako immanentnej cechy państwa

  • mówi prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Jak podkreśla, Polsce potrzebne jest ponowne zjednoczenie społeczeństwa, oparte na prawdzie.

Nie rozstrzygając, chociaż wszystko wskazuje na najgorszy scenariusz tego, co się wydarzyło w Smoleńsku, chcę powiedzieć, że budowanie jedności musi się oprzeć na prawdzie. Dziś w debacie publicznej dominuje coś innego - przeświadczenie, że samo dążenie do prawdy i kwestionowanie najbardziej nawet prywmitywnych kłamstw jest niedopuszczalne, bo to mentalnie jest nie do zaakceptowania, jest niewygodne i na dodatek godzi „w naszych”. Tego przyjąć nie można, bo to życie w świecie, który nie ma nic wspólnego z demokracją.

Odnosząc się do sytuacji Ukrainy, Jarosław Kaczyński podkreśla, że gdyby prezydentem był dziś śp. Lech Kaczyński, Polska byłaby znacznie bardziej wiarygodnym krajem w kwestii zaangażowania na Wschodzie. Przypomina, że to właśnie za czasów PiS „byliśmy jednym z dwóch, trzech państw, które hamowały spontaniczną prorosyjskość Unii Europejskiej”. Platforma Obywatelska zrezygnowała z tej linii tuż po objęciu władzy.

Rząd Tuska ma kłopot z wiarygodnością. Przez to, że przez lata nie tylko ośmielał, ale wręcz rozzuchwalał Władimira Putina. Nawet, gdyby założyć że Smoleńsk to tragiczny zbieg okoliczności, wszystko, co nastąpiło po katastrofie, jak badano okoliczności itp. było rozzuchwalaniem Moskwy. Dano sygnał, że wszystko można

— podkreśla Jarosław Kaczyński, jako przykład podając choćby telefon Putina do Tuska podczas Euro 2012 z powodu tak trzeciorzędnych incydentów, jak burdy uliczne. Interwencja ta pociągnęła za sobą konkretne działania prawne.

W opinii Jarosława Kaczyńskiego, działania w kwestii Ukrainy powinny mieć zupełnie inny przebieg, a wtedy nie doszłoby do eskalacji konfliktu. Przypomina w tym kontekście interwencję śp. Lecha Kaczyńskiego w Gruzji. Donald Tusk również wtedy usiłował zablokować działania prezydenta, odmawiając mu udostępnienia samolotu.

Dopiero po rozmowie mojego brata z prezydentem Bushem złożył publiczne oświadczenie, w którym zapowiedział konsekwencje wobec Rosji. To miało kluczowe znaczenie, choć niektórzy politycy powtarzają, że to misja Sarcoz’ego powstrzymała Putina. Tak po prostu nie było.

Kaczyński zwraca uwagę, że polska strategia bezpieczeństwa nie powinna opierać się tylko na sile USA, ale na budowaniu własnej.

PiS był jedyną partią, która potrzebę zbudowania dużej  i silnej armii stawiała otwarcie i było to jeszcze przed atakiem na Ukrainę. Trzeba było być ślepym, żeby nie zobaczyć że sytuacja w Europie się zmienia. Rosja przeprowadzała olbrzymie programy zbrojeniowe nie po to, by urządzać defilady. Od siedmiu lat trwa projekt zbrojeniowy Rosji, a tu głoszono nieustannie, że jesteśmy bezpieczni, że nic nie trzeba robić

— podkreślił prezes PiS, wskazując że najwyższy czas, by Polska zaczęła dbać o silną armię. Zdaniem Kaczyńskiego, nadal mamy na to szanse, a w chwili obecnej jest możliwość takiego dozbrojenia, które szybko zlikwiduje stan bezbronności. Dodaje przy tym, że gwarancją bezpieczeństwa byłaby teraz obecność wojsk amerykańskich.

Cały wywiad w „Gazecie Polskiej”

mall

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych