Amerykański wywiad bezsilny? "Dalsze kroki Putina to dla wywiadu USA zagadka". Uboczny skutek resetu?

Niepokojące doniesienia płyną zza Oceanu. Przewodniczący komisji ds. wywiadu Mike Rogers przyznał, że amerykańskie służby nie są w stanie ocenić, jakie kroki może obecnie poczynić Władimir Putin. Rogers wskazał, że dalsze kroki Putina to dla wywiadu USA wielka zagadka. Problemy z pozyskaniem wiadomości Rogers tłumaczył odwracaniem się sojuszników od prezydenta Rosji.

Problem z Putinem jest taki, że jego najbliższe otoczenie zaczyna się kurczyć. Nie możemy dostać się do jego głowy, nie wiemy co planuje

— dodał w rozmowie z Bloombergiem.

Rogers przyznał jednak, że Putin może chcieć stworzyć pomost lądowy między Naddniestrzem w Mołdawii i Krymem. Dodał, że zapędy Putina wcale nie muszą się na tym skończyć.

W wywiadzie dla Fox News z kolei Rogers tłumaczył, że Putin zmienia lokalizację wojsk w Osetii Południowej. W jego ocenie możliwa jest również próba stworzenia pomostu lądowego przez Gruzję do Armenii. Zdaniem amerykańskiego polityka na Ukrainie może dojść obecnie do sabotażu. Rogers przyznaje, że do wschodniej części kraju mogli zostać wysłani agenci służb, którzy mają wzniecać niepokoje. Działalność dywersyjna może się stać pretekstem dla ataku na Ukrainę.

Widząc doniesienia o problemach wywiadu amerykańskiego w Rosji nie sposób nie zadać pytania, czy jest to pochodną resetu, jaki na siłę od lat prowadził Barack Obama?

KL