W dobie zagrożenia wojennego armia znalazła się w centrum uwagi polskiego rządu. Niestety wydaje się, że mamy do czynienia z kolejną odsłoną niepoważnej gry marketingowej, obliczonej nie na poprawę bezpieczeństwa Polski, ale na zbijanie politycznego kapitału. Sprawa generała Skrzypczaka niczym papierek lakmusowy pokazuje, jak władze zamierzają traktować kwestie bezpieczeństwa.
Gen. Waldemar Skrzypczak został postawiony w stan oskarżenia przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego, która oskarżyła go o nielegalny lobbing oraz przyjmowanie łapówek na gigantyczną skalę. Sprawa dotyczyła kwestii bezpieczeństwa państwa, ponieważ Skrzypczak miał się dopuścić przestępstw, jako wiceszef MON odpowiedzialny za zakupy dla wojska. Jeśli rzeczywiście łamał prawo, osłabiał tym samym bezpieczeństwo narodowe. Od początku było jasne, że sprawa dotyczy kluczowej dla Polski kwestii.
Wymiernym znakiem podejrzeń wobec gen. Skrzypczaka był brak zgody SKW na wydanie pozwolenia dostępu do materiałów niejawnych generałowi. Jednak generał, który od początku odpierał zarzuty, nie zamierzał składać broni i zgodnie z prawem złożył zażalenie do premiera na decyzję SKW.
Szef rządu miał podjąć decyzję o tym, co z zastrzeżeniami SKW. W czasie gdy trwał konflikt na linii SKW—gen. Skrzypczak decyzje premiera w tej sprawie przedstawiano jako ocenę zarzutów formowanych pod adresem byłego już wiceszefa MON. Donald Tusk zapowiedział, że zajmie się sprawą.
Minęło jednak kilka miesięcy i rząd przyznaje: sprawa Skrzypczaka nas już nic nie obchodzi.
Zarzuty dotyczące jednego z najważniejszych polskich urzędników, poddające w wątpliwość rzetelność projektu modernizacji wojska stały się dla władzy nieważne. Przyznaje to wprost minister Bartłomiej Sienkiewicz w odpowiedzi na interpelację posła Marka Opioły.
Postępowanie odwoławcze od decyzji Służby Kontrwywiadu Wojskowego dotyczących odmowy lub cofnięcia poświadczeń bezpieczeństwa zostało zakończone w dniu 13 grudnia 2013 r. decyzjami prezesa Rady Ministrów o umorzeniu tego postępowania. (…) Podstawę faktyczną wydanych decyzji stanowiło wycofanie przez pana Waldemara Skrzypczaka pismem z dnia 28 listopada 2013 r. złożonych przez siebie odwołań
— wskazuje szef MSW, który pełni rolę koordynatora służb specjalnych.
Rządzący uznają, że nic się nie stało, niczego nie należy wyjaśniać, a sprawę Skrzypczaka należy zostawić sądowi. Dziś jest jasne, że zarzutami wobec Skrzypczaka nikt z władz nie zamierza się zajmować na poważnie. Wiemy, że nikt się do dziś sprawą nie zajął na poważnie.
Czy gen. Skrzypczak stał się niewinną ofiarą SKW, która powinna bronić interesów polskiego państwa i wojska? Kto wydał zgodę na „odstrzelenie” wiceszefa MON? Czy też wiceszef MON był przestępcą, który lada chwila miał szkodzić Polsce w związku z gigantycznymi przetargami na modernizację wojska? Kto brał lub miał brać udział w przestępczym charakterze?
Nie ważne — dla rządu ta sprawa już nie jest interesująca. Skoro udało się Skrzypczaka schować, nie trzeba niczego wyjaśniać. Można iść dalej.
A fakt, że groźne dla państwa wydarzenia nie zostały wyjaśnione i przepracowane? Dla tej władzy nigdy nie było to problemem.
sektor obronny –- zagrożone są głównie zamówienia publiczne (z uwagi na wymuszoną ochroną informacji ograniczoną transparentność postępowań) oraz m.in. realizacja umów offsetowych, transferu technologii wojskowych do polskich przedsiębiorstw przemysłu obronnego;
Gdyby te stwierdzenia traktować poważnie sprawa Skrzypczaka powinna być dogłębnie wyjaśniana przez rząd. Jednak obecny rząd nie traktuje poważnie, ani walki z korupcją, ani bezpieczeństwa państwa, ani wojska. Rząd polski nie traktuje poważnie, ani Polski, ani rządzenia. I już dawno zasłużył sobie na to, by rządzących Polacy przestali traktować poważnie.
Gadać można, robić PR można, ale prawdziwe testy raz po raz obecną władzę kompromitują do cna. Sprawa Skrzypczaka to kolejny oblany test. Co się za nim kryje?
Stanisław Żaryn
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/190054-rzadzacym-domniemana-korupcja-w-wojsku-nie-przeszkadza-rzad-przyznaje-sprawa-skrzypczaka-nas-juz-nic-nie-obchodzi
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.