Andrzej Seremet chroni rząd przed kompromitacją? Takie pytanie nasuwa się po analizie odpowiedzi, jakiej Prokurator Generalny udzielił na oświadczenie senatorskie Macieja Klimy. Seremet wyraźnie zniechęca parlamentarzystę, który chciał ustalić ile w ostatnich latach prokuratura prowadziła śledztw przeciwko wysokim urzędnikom państwowym.
6 marca Maciej Klima skierował oświadczenie senatorskie „w sprawie liczby postępowań i zarzutów prokuratorskich postawionych w latach 2005–2013 wobec ministrów i podsekretarzy stanu, dyrektorów departamentów poszczególnych resortów, urzędników państwowych wysokiego szczebla, osób zajmujących kierownicze stanowiska w instytucjach państwowych”.
W swoim piśmie pytał:
Ile jest postępowań, ile zarzutów prokuratorskich skierowano wobec wysokich rangą urzędników państwowych, ministrów, sekretarzy stanu, podsekretarzy stanu, dyrektorów departamentów, w latach 2007–2012?
Ile postępowań prokuratorskich prowadzono w latach 2005–2012 wobec wskazanych osób? Ile z tych postępowań umorzono?
Czy osoby, przeciwko którym toczyły się postępowania prokuratorskie, nadal sprawują swoje funkcje w instytucjach rządowych?
Ilu urzędnikom państwowym wysokiego szczebla zostały postawione zarzuty korupcyjne w latach 2005–2012? Proszę o informację wraz z podziałem na poszczególne lata.
Czy możliwe jest zatrudnianie osób wyższego szczebla w administracji państwowej oraz wykonywanie przez nie pracy bez wiedzy premiera rządu RP lub ministrów o toczących się wobec tych osób postępowaniach prokuratorskich?
Pytania dotyczące niezwykle ważnego dla życia państwowego zagadnienia zdaje się wywołały niemałe poruszenie w Prokuraturze Generalnej. Tak wynika z lektury odpowiedzi, jaką skierował Andrzej Seremet, ustrojowo przymuszany do utrzymywania pozytywnych relacji z władzami.
W piśmie Prokurator Generalny zniechęca niemal wprost do zajmowania się tym tematem, zasłaniając się problemami kadrowymi.
Prokuratura nie dysponuje narzędziami informatycznymi pozwalającymi na wyszukanie danych, do których odnosi się oświadczenie. Z tego powodu ich zebranie będzie wymagało badań aktowych spraw z okresu 2005-13, co nie pozwoli na udzielenie odpowiedzi na oświadczenie w terminie określonym w art. 49 ust. 5 uchwały Senatu Rzeczypospolitej. (…) Zmuszony jestem przy tym zauważyć, że tego rodzaju badanie, obejmujące sprawy z lat 2005-13, obciąży w skali kraju setki prokuratorów, kosztem innych zadań przez nich wykonywanych. W związku z powyższym uprzejmie proszę o rozważenie, czy przekazanie tych informacji jest niezbędne
— pisze Andrzej Sermet.
Prokurator Generalny sprawę postawił jasno: jeśli senator Klima chce podtrzymać pytanie o skalę działań organów ścigania wobec urzędników państwowych musi wziąć na siebie odpowiedzialność za brak płynności pracy prokuratury. **Tak sprawę stawia „niezależny” od władzy Andrzej Semeret.
Taka manifestacja „niezależności” mówi bardzo wiele…**
Stanisław Żaryn
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/190011-prokuratura-chroni-rzad-przed-kompromitacja-seremet-odmawia-odpowiedzi-na-pytanie-o-sledztwa-dot-urzednikow