Siemoniak krytycznie o uchwale Sejmu, która ma upamiętnić gen. Błasika. "Robimy bardzo dużo, żeby w wojsku pamiętać o tych, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej"

Minister Tomasz Siemoniak przyznał w rozmowie z RMF FM, że nie pali cygar. Może to niestety oznaczać, że jego płaszczyzna porozumienia z premierem Donaldem Tuskiem i ministrem Radosławem Sikorskim. Podobno właśnie przy cygarze najlepiej rozmawia się o planach wojskowych…

(…) natomiast rozmawiamy z ministrem Sikorskim, a także premierem i prezydentem, jak zwiększyć obecność NATO w Polsce. (…) To jest bardzo konkretny przykład tego, co mogłoby w Polsce się pojawić. (…) Są to brygady ze sprzętem pancernym, po 5 tys. żołnierzy każda

— mówi Siemoniak. Szef MON zaznacza także, że obecność wojsk Bundeswehry w Polsce już jest faktem i nie ma konieczności zwiększania tego kontyngentu.


(…) oni są najbliżej nas, w razie czego mogą przyjechać. Więc moim zdaniem nie ma w ogóle takiego problemu. (…) Oni już w Polsce stacjonują, wprawdzie w sztabach i w centrum szkolenia, bardzo często uczestniczą w ćwiczeniach razem z Polakami

— mówi minister Siemoniak i odnosi się także do słów prezesa PiS, który skrytykował pomysł obecności wojsk niemieckich w Polsce.

Myślę, że żaden z nas, nawet prezes, nie będzie mógł tego stwierdzić, co będzie tutaj nawet za sto lat. Wydaje mi się, że ta wypowiedź była nietrafna i nie powinniśmy tutaj wybierać, kto jest naszym lepszym sojusznikiem, a kto gorszym. Mamy 15 lat bardzo bliskiej współpracy w Niemcami w NATO

— powiedział szef MON. Odniósł się także do pomysłu PiS, który chce w Semie przyjęcie uchwały, która oddawałaby honor i cześć generałowi Błasikowi? 

To jest decyzja Sejmu, ja uważam, że i mój poprzednik - minister Bogdan Klich, i samo wojsko, także ja, robimy bardzo dużo, żeby w wojsku pamiętać o tych, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej. Są różne formy upamiętnienia - przy rocznicy katastrofy, przy święcie Wojska Polskiego… Nie chcę wchodzić w tę dyskusję, stała się ona bardzo polityczna. (…) Sądzę, że ta sprawa stała się zinstrumentalizowana i polityczna i nie ma nic wspólnego z oddawaniem honoru tym dowódcom, czy tym byłym ministrom obrony narodowej, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej

— podsumował Tomasz Siemoniak.

źródło: rmf24.pl/Wuj

———————————————————————————————

Polecamy wSklepiku.pl książkę:„wPolityce.pl Polska po 10 kwietnia 2010 r.”

W książce znalazły się analizy publicystów oraz wzruszające wspomnienia Czytelników związane z wydarzeniami z 10 kwietnia 2010 roku. Teksty w niej zawarte pozwalają zrozumieć, co tak naprawdę wydarzyło się w Smoleńsku.