Prawo i Sprawiedliwość chce, żeby Sejm przyjął uchwałę ws. uczczenia pamięci gen. Andrzeja Błasika, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Według PiS, który przygotował projekt uchwały, jest to konieczne, ponieważ Błasik był jednym z najwybitniejszych dowódców, a pamięć o nim została „brutalnie zbezczeszczona”.
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej w Sejmie, że projekt uchwały został złożony do marszałek Sejmu; wyraził nadzieję, że Sejm zajmie się projektem na najbliższym posiedzeniu, rozpoczynającym się w środę.
Sejm oddaje hołd generałowi Andrzejowi Błasikowi, dowódcy Sił Powietrznych Rzeczypospolitej Polskiej, wzorowemu oficerowi Wojska Polskiego, do końca wiernemu przysiędze wojskowej i honorowi żołnierskiemu”
— napisano w projekcie uchwały.
W projekcie podkreślono również, że
Sejm wyraża głębokie ubolewanie z powodu oczerniającej kampanii, szargającej mundur polskiego żołnierza, wymierzonej w śp. generała Andrzeja Błasika.
Nieprawdziwe i urągające zarzuty kierowane przez lata wobec śp. generała Błasika są bezprecedensową próbą okrycia hańbą oficera Wojska Polskiego
— napisali posłowie PiS w projekcie.
Sejm zwraca się do Prezydenta Rzeczypospolitej, Zwierzchnika Sił Zbrojnych, o podjęcie niezbędnych działań, które pozwolą na przezwyciężenie kłamstwa utrwalonego w opinii światowej i przywrócenie honoru byłego dowódcy Sił Powietrznych RP
— czytamy w projekcie.
Błaszczak przypomniał, że 10 kwietnia przypada czwarta rocznica katastrofy smoleńskiej.
Generał Błasik przez lata był szkalowany, uderzono w jego godność osobistą, było to kłamstwo smoleńskie, sformułowane przez Rosjan, to kłamstwo wciąż jest obecne w przestrzeni publicznej, przestrzeni międzynarodowej
— zaznaczył.
Jego zdaniem, prezydent powinien zadziałać tak na arenie międzynarodowej, aby „generałowi Błasikowi - jednemu z najwybitniejszych polskich dowódców, człowiekowi, który w brutalny sposób był atakowany, którego pamięć była bezczeszczona - została oddana część”.
Obowiązkiem prezydenta jest stanie na straży czci i godności dowódców i żołnierzy Wojska Polskiego
— podkreślił Błaszczak.
Poseł PiS Ryszard Terlecki przekonywał, że honor żołnierski zawsze był wysoko ceniony w Polsce.
Pamięć generała Błasika została w sposób brutalny, ordynarny upokorzona, państwo polskie nie stanęło w obronie pamięci generała - wtedy, kiedy był kłamliwie oskarżany
— mówił poseł PiS.
Kłamstwa, które dotknęły pamięć generała muszą zostać sprostowane w przestrzeni publicznej, także międzynarodowej
— podkreślił Terlecki.
MAK w styczniu 2011 roku w raporcie końcowym wskazał, że we krwi gen. Błasika wykryto 0,6 promila alkoholu. Oficjalne stanowisko strony polskiej z 2011 roku, wobec raportu MAK głosiło, że nie można się odnieść do informacji o obecności alkoholu we krwi gen. Błasika ze względu na „brak dokumentacji źródłowej”.
Wdowa po generale nie zgodziła się z ustaleniami MAK; oceniała, że to „haniebna próba szkalowania pamięci męża”. Jej pełnomocnik mec. Bartosz Kownacki wniósł o weryfikację twierdzeń MAK i zbadanie sprawy rzekomej zawartości alkoholu we krwi Błasika.
20 marca Naczelna Prokuratura Wojskowa ujawniła opinię biegłych, zgodnie z którą zarówno gen. Błasik, jak i załoga Tu-154M, personel pokładowy i funkcjonariusze BOR byli trzeźwi w momencie katastrofy smoleńskiej. Dzień później premier Donald Tusk mówił, że polska komisja i prokuratura
nigdy nie zgodziły się z tezą o nietrzeźwości gen. Błasika. Jak dodał, strona polska w bardzo wielu miejscach nie zgodziła się z raportem MAK, zaś „polska komisja wysłała w bardzo szybkim trybie dziesiątki mniej lub bardziej szczegółowych uwag dotyczących niesolidności tego raportu”.
kim, PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/189387-klamstwa-ktore-dotknely-pamiec-gen-blasika-musza-zostac-sprostowane-czy-sejm-stac-na-przyjecie-takiej-uchwaly