Już nie tylko seryjny samobójca, ale i masowy. Co się stało, że najsłabsi Polacy odbierają sobie życie?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.sxc.hu
fot.sxc.hu

W 2013 roku gwałtownie wzrosła w Polsce liczba samobójstw – alarmuje „Gazeta Wyborcza” i pokazuje policyjne statystyki. W minionym roku zadało sobie śmierć 6097 Polaków. Prawie o 2 tysiące więcej, niż rok wcześniej.

A najniższa liczba samobójstw na przestrzeni kilkunastu ostatnich lat była w 2007 roku – 3,5 tysiąca. W tej strasznej, opresyjnej IV RP ludzie zabijali się dwa razy rzadziej niż obecnie, mimo, że jest przecież ciepła woda w kranie.

(Co się stało, że obok samobójcy seryjnego, gwałtownie dał o sobie znać samobójca masowy? Dlaczego najsłabsi nie wytrzymują, nie dają sobie rady z życiem?

GW obwinia za to kryzys. Ale kryzys został przecież skutecznie powstrzymany przez dzielny rząd Tuska. Kryzys łomotał do polskim bram, ale został odparty – taka jest w każdym razie oficjalna wersja.

Niestety – masowy samobójca tego nie zauważył…

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych