Z cyklu "powiało Bareją": Woda za wanną Donalda Tuska

PAP/Adam Warżawa
PAP/Adam Warżawa

Rząd Donalda Tuska zapłaci 1,62 mld zł opiekunom osób niepełnosprawnych. Nie, wcale nie chodzi o podniesienie zasiłków dla rodziców protestujących w Sejmie. Chodzi o oddanie (wraz z odsetkami) tego, co opiekunom zabrano ustawą z grudnia 2012 r. Rząd postanowił odebrać pieniądze 140 tys. opiekunów manipulując przepisami dotyczącymi tego, kto powinien otrzymywać zasiłki. Trybunał Konstytucyjny uznał to za kant i nakazał zapłacić zaległe świadczenia wraz z odsetkami.

Przykład odebranych i zwracanych zasiłków pokazuje, jak rząd Donalda Tuska pojmuje swoje powinności wobec najsłabszych. Poprzednicy nie byli lepsi, choć oni przynajmniej nie zobowiązywali się, że podniosą zasiłki w konkretnym czasie, by potem nie dotrzymać słowa, jak to zrobił Donald Tusk. Poza tym obecny premier rządzi dostatecznie długo (już siódmy rok), by rozwiązać kwestie zasiłków dla opiekunów osób niepełnosprawnych, które znacznie trudniej rozwiązać rządząc tylko dwa lata.

Premier Tusk i jego minister pracy i polityki społecznej Kosiniak-Kamysz twierdzą, że podejmują straszny wysiłek chcąc podnieść świadczenie pielęgnacyjne od 1 maja 2013 r. do 1 tys. zł netto, od 1 stycznia 2015 r. do 1200 zł, a od 1 stycznia 2016 r. do wysokości płacy minimalnej brutto, która w 2014 r. wynosi 1680 zł brutto. Pierwszy etap, czyli podniesienie świadczenia od maja 2013 r. do 1000 zł ma kosztować około 180 mln zł, w 2015 r. ma to być 865 mln zł, a w 2016 r. - ponad 1 mld zł.

Rząd z dumą informuje, że na wsparcie osób niepełnosprawnych i ich opiekunów przeznaczy w 2014 r. 11,2 mld zł. Nie informuje, ile z tych pieniędzy się marnuje np. w Państwowym Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON) czy w domach pomocy społecznej. Nie informuje też, ile zyskałby i oszczędziłby dając opiekunom przynajmniej równowartość płacy minimalnej. Bo tych wydatków nie można rozpatrywać oddzielnie od całego systemu opieki i leczenia. Pieniądze wydane na dobrą opiekę skutkują bowiem mniejszymi wydatkami na leczenie, i to często wielokrotnie mniejszymi.

Oszczędzając na opiekunach osób niepełnosprawnych rząd traci. Tak samo jest np. ze wsparciem biednych wielodzietnych osób. Odbiera się dzieci tym rodzinom z powodu biedy, choć można by rozwiązać większość problemów przeznaczając na przykład na dziecko tysiąc złotych i pomagając rodzinom wyjść z biedy. Ale przecież nie można postępować rozumnie i oszczędnie, więc dzieci są odbierane, by potem w domu dziecka kosztowało to już nie 1 tys. zł, lecz 4 tys. zł.

Filozofię działania rządu Donalda Tuska już dawno opisał niezawodny Stanisław Bareja. W serialu „Alternatywy 4” lokatorzy wprowadzają się do mieszkań, które choć nowe, mają tyle usterek, że właściwie nie nadają się do zamieszkania. Po prostu dlatego celowo zbudowano je wadliwie, żeby masa ludzi zarobiła na usuwaniu usterek. W jednej ze scen robotnik Maniek pyta marcowego docenta Furmana, czy „życzy sobie przesunąć rurkę w kuchni teraz, czy może kiedy indziej?

Jaką rurkę?

-– pyta Furman.

Robotnik Heniek pokazuje mu rurę doprowadzającą gaz do kuchenki.

Widzi pan tę kuchenkę?

-– pyta Heniek. I mówi:

Ona stoi daleko od ściany, a powinna stać w rogu, nie?

Furman odpowiada:

Powinna, oczywiście

No właśnie, ale nie da się jej przesunąć, bo tu jest rura od ciepłej wody. No, wie pan, gdyby ona szła o, tędy, no to wtedy tak

-– wyjaśnia Maniek.

No dobrze, a powiedzcie mi panowie, skąd wyście wiedzieli o tej rurze w moim mieszkaniu?

-– pyta docent Furman.

Ha, bo myśmy ten dom budowali

-– odpowiada bezpretensjonalnie Heniek.

No, to nie mogliście od razu tej rurki dać tam przy ścianie?

-– nie daje spokoju docent Furman.

A nie, nie, nie. Myśmy go budowali według planu. A na planie te rurki to szły właśnie o tak, tak i tak

-– wyjaśnia Heniek.

Podobnie na planie był „kran za krótki” w łazience, więc „woda nie leje się do wanny, [tylko] leci za wannę”. Po prostu według planu musi być źle, głupio i bezsensownie, czyli wszystko musi być droższe niż być powinno. I tak jest właśnie w polityce rządu Donalda Tuska wobec niepełnosprawnych i ich rodzin.

Stanisław Janecki

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych