Nacjonalistyczna „Swoboda” wprowadziła kilku agresywnych działaczy do rządu Jaceniuka

-– powiedział ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski w programie „Minęła dwudziesta” w TVP Info. Jego zdaniem dobrym przykładem jest Andriej Mohny, który 4 lata temu „rozbijał” konferencję poświęconą ludobójstwo na Wołyniu. Duchowny skrytykował Bronisława Komorowskiego, twierdząc, że prezydentowi RP brakuje odwagi cywilnej, aby mówić o zbrodniach na Wołyniu.

„Swoboda” wspina się bardzo wysoko

-– uważa ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Z politycznego folkloru stała się ważną ukraińską partią. Ma 11 proc. poparcia i śmiem twierdzić, że będzie dwa razy więcej

-– zauważył duchowny.

Prezydentowi Komorowskiemu brakuje odwagi cywilnej, aby mówić o zbrodniach na Wołyniu

-– stwierdził ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski w programie „Minęła dwudziesta”.

W Łucku został potraktowany jajkiem i to jest fiasko polityki wschodniej

-– dodał duchowny.

Slaw/ tvp.info