Judasz czy miecz Tuska? "wSieci" kreśli sylwetkę Michała Kamińskiego i zagląda za kulisy kampanii Platformy. "Razem z Giertychem chcą uzyskać realny wpływ na PO"

wSieci
wSieci

Kamiński kipi energią i żądzą wyrządzenia krzywdy swojej dawnej formacji

- piszą na łamach "wSieci" Piotr Zaremba i Anna Wojciechowska.

Autorzy kreślą sylwetkę Michała Kamińskiego, zaglądając przy tym za kulisy kampanii wyborczej prowadzonej przez Platformę Obywatelską.

Chyba żaden z ludzi, którzy opuścili prawicę, nie wybrał drogi tak dwuznacznej moralnie jak Michał Kamiński – dawny spin doktor PiS, teraz startujący do Parlamentu europejskiego z list wyborczych PO

- oceniają dziennikarze.

Najnowszy nabytek Platformy przyniósł do PO wiano wielkiej niechęci wobec głównego rywala partii Tuska. To może przydać się Platformie w kampanii.

W otoczeniu Tuska widać menedżerów, lecz niezbyt zręcznych w zadawaniu kampanijnych sztychów. Najsławniejszy, dawny PR-owiec numer jeden premiera Igor Ostachowicz, uchodzi za wypalonego i bez pomysłów, tak mówią o nim sami platformersi. A Kamiński kipi energią i żądzą wyrządzenia krzywdy swojej dawnej formacji

- czytamy na łamach "wSieci".

Zdaniem autorów artykułu, duet Kamiński-Giertych zyskuje coraz większe wpływy na to, co się dzieje w Platformie Obywatelskiej oraz jakie decyzje podejmuje premier Tusk.

Kamiński razem z Giertychem dotarli kiedyś do samego Tuska. I odkryli podobno, że czują się dobrze w swoim towarzystwie – łączyła ich krystaliczna niechęć do Kaczyńskiego

- piszą dziennikarze.

I dodają:

Kamiński razem z Romanem Giertychem mają dziś plany wykraczające poza te wybory. Chcą uzyskać realny wpływ na PO. Chcą nawet przesunąć ją nieco w prawo, przypisuje im się np. niechęć do koalicji z SLD.

Puenta tekstu jest zarazem przestrogą dla szefa Platformy.

Chyba żaden z ludzi, którzy opuścili prawicę, nie wybrał drogi tak dwuznacznej moralnie. Korzystanie z wieloletniej bliskości z kimś, aby mu szkodzić, jawi się jako coś obrzydliwego. Tusk powinien się dwa razy zastanowić, zanim z tego skorzysta, tak jak powinien mieć podobną refleksję przy okazji posługiwania się Palikotem, bo to broń zawsze obosieczna. No ale lider PO wierzy, że zawsze nad wszystkim będzie panował i kolejne narzędzia nie obrócą się przeciw niemu. Czy to przekonanie uzasadnione? Pokażą być może już najbliższe miesiące

- przekonują.

Całość artykułu na łamach "wSieci". Polecamy!

svl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych