Wałęsa obiecuje kolejne porcje zdjęć ze swoich wyjazdów. "Proszę pana, mnie zapraszają, dobrze płacą, a ja płacę wysokie podatki, więc się opłaca..."

Mnie nie wypada mówić, więc nie było tego pytania...

- urwał Lech Wałęsa, gdy został zapytany o kandydaturę Henryki Krzywonos do Parlamentu Europejskiego.

Były prezydent był wyraźnie niezadowolony z decyzji Platformy Obywatelskiej. Wspominał też, że wielu kandydatów PO mu nie odpowiada - nie chciał jednak podać nazwisk. Ożywił się dopiero na pytanie o zagraniczne eskapady.

Wałęsa nie ukrywał swojej radości z podróży po całym świecie:

Proszę pana, mnie zapraszają, dobrze płacą, a ja płacę wysokie podatki – wielu ludzi utrzymuję w Polsce! Płacę dziesięć razy więcej podatków z tych wyjazdów niż zarabiam brutto w Polsce, więc opłaca się, że wyjeżdżam?!

- mówił poddenerwowany Wałęsa w rozmowie z tvn24.

Odniósł się również do kwestii zdjęć z wyjazdów, które bardzo często zamieszcza w internecie:

Mnie też proszą, bym dokumentował – nie każdy może pojechać, nie wszystko wiemy o tych krajach. Staram się pokazać te ciekawsze elementy. Robię to dodatkowo – można pospać i nie zawracać sobie głowy. Wielu się denerwuje, wielu zazdrości. Ja się tym nie przejmuję i robię swoje. Róbmy swoje!

- zaapelował.

I zakończył:

To co jest w Emiratach, Japonii, Miami, to są rzeczy, które warto pokazać

- podkreślił Wałęsa.

Czekamy na kolejną porcję zdjęć!

wwr, tvn24