„Proszę państwa, oto miś. Miś jest bardzo grzeczny dziś…” No, może nie dla wszystkich jest grzeczny, ale wobec swego nowego pana „miś”-Kamiński zachowuje się jak trzeba. A jak trzeba? Tak jak precyzował Heraklit: „Charakter człowieka decyduje o jego przeznaczeniu”…
Przeznaczeniem „misia”-Michała Kamińskiego jest, według niego samego, europarlament, który pokochał całą duszą. Tak bardzo pokochał, że nie może bez niego żyć. Co prawda mandat europosła zawdzięcza PiS, ale to już historia. Dla dobrania się do brukselskiego miodu „miś” gotów jest do wielkich wyrzeczeń i poświęceń. Dziś podał łapę Donaldowi Tuskowi, z którego ciut wcześniej drwił, że np. szef naszego rządu załatwił dotacje dla więzienia w Trójmieście, bo „musi dbać o swoją przyszłość, gdy już przestanie być premierem”... Wcześniej „miś”-Kamiński podawał łapę wielu innym, przydatnym w odnajdywaniu różnych pasiek. A było tego niemało: NOP, ZChN, sztab wyborczy HG-W, AWS, PP, PiS, PJN, wreszcie PO.
A, że Tusk też nie w ciemię bity, i on ma konkretne przeznaczenie dla „misia”: zna PiS i Jarosława Kaczyńskiego jak mało kto, może więc dopomóc, aby były premier nie zajął miejsca urzędującego. Nic to, że niektórzy w Europie okrzyknęli Kamińskiego mianem rasisty i homofoba, że poleciał na Wyspy Brytyjskie, aby złożyć hołd i podarować medalion z Matką Boską aresztowanemu generałowi Augusto Pinochetowi, nie ważne, że wyzywał platformersów od „kieszonkowych polityków”, a na służbie u śp. Lecha Kaczyńskiego pomiatał Tuskiem, iż „premier, który zwiedzał Machu Picchu, a w czasie kryzysu hulał na nartach, jest ostatnią osobą, która miałaby prawo upominać pracującego i pracowitego prezydenta…” Były spindoktor PiS teraz już ujadał nie będzie, wszak lubelska „jedynka” na liście kandydatów PO do PE do czegoś zobowiązuje, dziś „miś” gotów jest podać łapę nawet Niesiołowskiemu. Tym bardziej, że Stefek burczymucha nie nazwa już go terrorystą:
Jeśli ktoś przestał być terrorystą, przepraszam za porównanie, to trzeba się cieszyć, a nie wypominać mu, że z terrorystami robił kiedyś zamachy
- skomentował Niesiołowski skaperowanie Kamińskiego. Bo, jak scharakteryzował na łamach „Wprost” tego byłego, znienawidzonego przezeń „pisowca”, Kamiński „ma dobre pomysły”, jest „inteligentnym, wykształconym człowiekiem, polskim patriotą” i „dobrze, że będzie miał wpływ na kampanię”…
No, będzie miał, w końcu pensja 35 tys. miesięcznie piechotą nie chodzi. Za to „miś” już zaczął chodzić i jeździć gdzie się da, i udowadniać swą przydatność dla PO. Myśli przy tym perspektywicznie, bo w razie gdyby np. wyborcy uznali go za polityczna dziwkę i uniemożliwili mu zarabianie w Brukseli, będzie mógł liczyć na załatwienie jakiejś posady w dyplomacji przez ministra Radosława Sikorskiego, który też w swoim czasie porzucił „watahę”. Co prawda najemnikom PO dobić się jej nie udało, ale teraz może chociaż pomogą nie dopuścić jej do paśnika.
Kamiński już działa. Na antenie radia TOK przystąpił do ocieplania wizerunku nowych kolegów z PO, że mianowicie cenią sobie śp. brata szefa PiS:
Ja nie słyszę, żeby PO coś zarzucała prezydentowi Kaczyńskiemu, który przecież nie żyje i jest elementem historii Polski
- powiedział był. Widać liczy na zbiorowa amnezję Polaków. Nie dość na tym, jeśli przyjąć za posłem Niesiołowskim, że Kamiński jest „inteligentnym, wykształconym człowiekiem”, musi zdawać sobie sprawę, iż określenie „element” w odniesieniu do osób, grup społecznych i ich przedstawicieli ma wydźwięk pejoratywny. Fakt, dla byłego sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta RP Lech Kaczyński to rozdział zamknięty, „element” w jego życiorysie, dziś przecież „miś”-Kamiński dźwiga współodpowiedzialność za politykę medialną w innej kancelarii…
Gdy będąc studentem dorabiałem kiedyś w roli św. Mikołaja na zakładowych choinkach dla dzieci, pewien chłopiec przed odbiorem paczki tak oto strawestował wierszowane „Zoo” Jana Brzechwy:
Proszę państwa, oto miś. Miś jest bardzo grzeczny dziś. Patrzcie państwo! Jaka mina! Mina misia s…syna…!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/188686-lapa-misia-jesli-wyborcy-uznaja-kaminskiego-za-polityczna-dz-i-uniemozliwia-mu-zarabianie-w-brukseli-bedzie-mogl-liczyc-na-zalatwienie-przez-po-jakiejs-posady-w-dyplomacji
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.