Nie wiemy jaka będzie sytuacja za pół roku, ponieważ logika pełzającego konfliktu ma to do siebie, a to jest pełzający konflikt zbrojny, że on może dopełznąć także i do naszych granic
- przyznał w rozmowie z Radiem Zet Bartłomiej Sienkiewicz.
Minister spraw wewnętrznych tłumaczył, że polski rząd musi przygotować się także na taki wariant.
Każdy odpowiedzialny rząd musi wziąć pod uwagę każdy wariant rozwoju sytuacji. Jednym z tych wariantów jest to, że na Ukrainie będzie gorąca wojna z użyciem sił zbrojnych jednej i drugiej strony i to oznacza, że jesteśmy w zupełnie nowej sytuacji i nasza reakcja, czy też reakcja NATO w tej sprawie będzie musiała być też adekwatna do tego
- ocenił szef MSW.
Sienkiewicz sceptycznie wyraził się co do scenariusza, wedle którego Rosjanie poprzestaliby na zajęciu Krymu.
Nie po to się gromadzi tak wielkie siły zbrojne wokół granic Ukrainy, żeby one tam stały przez następne pół roku jako tylko i wyłącznie polityczna demonstracja. Istnieje ryzyko, o czym mówią i analitycy wojskowi i politycy, że w pewnym momencie może dojść do użycia tych sił. I to jest ten scenariusz, którego się najbardziej wszyscy obawiamy
- stwierdził minister.
Nie chciał jednak odnieść się do słów Antoniego Macierewicza, który częścią odpowiedzialności za ofensywną i agresywną politykę Władimira Putina, obarczył rząd Donalda Tuska. Sienkiewicz porównał Macierewicza do Władimira Żyrinowskiego, który zaproponował Polsce rozbiór Ukrainy.
Jeśli chodzi o pewną egzotykę poglądów nie widzę różnicy między tymi dwoma postaciami
- powiedział szef MSW.
Chłodno skomentował też wyniki badań Naczelnej Prokuratury Wojskowej, z których wynika, że komisja MAK kłamała w sprawie alkoholu we krwi gen. Błasika.
Przyznam się szczerze, że nie śledzę historii smoleńskich poprzez kolejne przybliżenia badań laboratoryjnych i nie mam tutaj nic do powiedzenia, to znaczy, że nie stwierdzono, no, a czy ta, dlaczego tak długo trwało nie wiemy dlaczego, może to była kwestia próbek, może to była kwestia jakości badań, trudno mi na to pytanie odpowiedzieć
- podkreślił Sienkiewicz.
Zdaniem ministra spraw wewnętrznych, tylko zmiana polityki Polski w sprawach wschodnich (w odróżnieniu, rzecz jasna, od PiS) mogła pozwolić na zwiększoną rolę polskiego państwa w polityce Unii Europejskiej i strukturach NATO.
Gdyby kontynuować politykę braci Kaczyńskich wobec wschodu Polska nie miałaby w sytuacji tego kryzysu nic do gadania, ponieważ ta polityka była odbierana raczej jako polityka, która jest nacechowana emocjami i była traktowana z olbrzymim dystansem w tym, co jest naturalnym polskim środowiskiem - Unia Europejska i NATO
- zakończył Sienkiewicz.
lw, Radio Zet
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/188669-sienkiewicz-twierdzi-ze-konflikt-z-ukrainy-moze-dopelznac-do-naszych-granic-i-nikczemnie-porownuje-macierewicza-z-zyrinowskim-ta-sama-egzotyka-pogladow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.