Tomasz Lis:
Od lat Władimir Putin zachowuje się jak bandyta... Przepraszam za kolokwializm, ale będzie tak robił bez końca, tak długo, jak długo nie zarobi od kogoś w ryj. I to tak porządnie.
Bardzo wątpliwe, żeby jeden z dyżurnych żurnalistów III RP, wyrwał się z takim chamskim tekstem pod adresem prezydenta mocarstwa nuklearnego, bez przyzwolenia.
Jak za skinieniem czarodziejskiej różdżki czołobitni wyznawcy putinizmu – anodinizmu nagle zrobili voltę. Stali się ostentacyjnie antyrosyjscy. A jacy odważni. Nie boję się, że Rosjanie „odpalą” sekrety katastrofy smoleńskiej. Maciej Maleńczuk wręcz grozi Putinowi majchrem.
Całą ta hałaśliwa „antyrosyjskość” może być zwykłą maskaradą za aprobatę Moskwy. Może być kontynuacją tej samej gry, którą obserwujemy od katastrofy smoleńskiej.
Starcie Tusk – Putin jest korzystne dla obu stron.
Plusy dla premiera Tuska:
-- Wyrasta na przywódcę w obliczu wojny z Rosją.
-- Obezwładnia PiS, przez pozbawienie monopolu na antyputinowską narrację.
-- Odzyskuje sondażowe poparcie.
-- Zostaje przy władzy w obecnej koalicji lub zbliżonej.
-- Utrzymuje cały medialno – biznesowy układ wysysający od lat nasz kraj.
-- Wzrasta jego pozycja w Unii Europejskiej, a nawet na świecie.
-- Zatuszowanie definitywne śledztwa smoleńskiego. Bo jak można upominać się o wrak albo czarne skrzynki w takiej sytuacji.
Plusy dla prezydenta Putina
-- Nie zmienia się władza w Polsce. Budowana od lat strefa wpływu pozostaje nienaruszona we wszelkich instytucjach i na różnych szczeblach.
-- Gwarancja interesów rosyjskich w Polsce. O dywersyfikacji dostaw gazu i ropy, teraz się u nas sporo mówi, ale potem się okaże, że przecież pacta sunt servanda i nie możemy zrezygnować z dostaw najdroższych surowców na świecie, bo takie mamy umowy. A gazoport… budujemy.
-- Prezydent Putin jednoczy naród na wrogu zewnętrznym. Polska jest dużo bardziej atrakcyjna w tej roli niż jednak bratnia Ukraina. Polacy dwa lata byli na Kremlu. Męczyli rosyjskich jeńców w 1920 r. Oskarżają bezczelnie o zbrodnię katyńską. Pomniki Armii Radzieckiej chcą zwalać. A teraz jeszcze się stawiają i odgrażają.
-- Rozbudza marzenie imperialne Rosji, mając projekt odtworzenia jej w granicach ZSRR. Na razie macie rodacy Krym, w ramach rekompensaty za krnąbrność Ukrainy, a potem się zobaczy. Może i zła Polska szkoląca wywrotowców dostanie nauczkę.
-- Koncentrując się na Polsce ma wroga na zachodzie, ale nie antagonizuje niepotrzebnie przeciętnego Rosjanina z Niemcami, Anglikami czy Francuzami.
Nie łudźmy się, nasze władze tańczą tak jak im zagrają. Kiedyś pan premier, gdy skrytykowano go w TVN–ie, wypowiedział słynne zdanie „ktoś przesunął wajchę”.
Czyli jest taki ktoś.
Trzeba przyznać, że to ktoś sprytny i niestety dla nas skuteczny.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/188633-czy-prezydent-wladimir-putin-chce-zmiany-wladzy-w-polsce-zupelnie-nie-ta-bez-zarzutu-pilnuje-rosyjskich-interesow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.