Boeing 777 spadł do Oceanu Indyjskiego. Rozwiązana zagadka zaginionego malezyjskiego samolotu?

PAP/EPA
PAP/EPA

Samolot malezyjskich linii lotniczych poszukiwany od 8 marca "zakończył lot w Oceanie Indyjskim" - poinformował w krótkim oświadczeniu premier Malezji w poniedziałkowe popołudnie. Polityk dodał, że do tego wniosku służby poszukiwawcze doprowadziły "nowe dane" wykorzystane po raz pierwszy w tego typu poszukiwaniach. Rodziny ofiar zostały wcześniej poinformowane o wnioskach, do jakich doszli śledczy - przekazuje TVN24.

Premier Malezji powiedział, że w ostatnich dniach wykorzystano analizy "wcześniej nie wykorzystywane w tego typu śledztwach" i to one doprowadziły do "odkrycia nowych informacji dotyczących ścieżki lotu rejsu MH370" z Kuala Lumpur do Pekinu.

MH370 poleciał wzdłuż korytarza południowego i jego ostatnia zlokalizowana pozycja znajdowała się pośrodku Oceanu Indyjskiego na zachód od Perth. To lokalizacja daleka od wszystkich możliwych lądowisk. Dlatego z głębokim żalem muszę poinformować państwa, że zgodne z nowymi danymi, lot MH370 zakończył się w Oceanie Indyjskim

-- powiedział premier Malezji na konferencji prasowej.


Dodał, że lokalizacja ta znajduje się daleko od jakichkolwiek "możliwych lądowisk".

Zapowiedział, że bardziej szczegółowe informacje zostaną przekazane we wtorek.

Południowy korytarz wyznaczony w ramach poszukiwań zaginionego malezyjskiego samolotu rozciąga się od Indonezji w kierunku południowej części Oceanu Indyjskiego.

Premier Malezji podkreślił, że analiza danych satelitarnych, która umożliwiła dojście do tych wniosków, była "bezprecedensowa". Brytyjska agencja badania wypadków lotniczych (AAIB) przekazała, że operator satelitarny Inmarsat, który wcześniej dostarczył dane satelitarne sugerujące dwa możliwe korytarze lotu, dokonał kolejnych obliczeń, a nowy typ analizy "nie był wykorzystywany wcześniej w dochodzeniach tego rodzaju".

Boeing 777 Malaysia Airlines z 239 osobami (w tym ponad 150 Chińczykami) na pokładzie zniknął z radarów 8 marca, mniej niż godzinę po starcie z lotniska w stolicy Malezji, Kuala Lumpur. Samolot leciał do Pekinu.

Nie potwierdzono do tej pory lokalizacji, w której mogą znajdować się szczątki samolotu. Na Oceanie Indyjskim na zachód od Australii odkryto obiekty mogące być pozostałościami maszyny; w drodze jest australijski okręt.

Australijski premier Tony Abbott powiedział, że przedmioty - opisywane jako "szare lub zielone okrągłe obiekty" i "pomarańczowy prostokątny obiekt" - namierzono w poniedziałek po południu czasu lokalnego. Dodał, że w drodze są też trzy samoloty, które będą prowadzić poszukiwania.

tvn24.pl/PAP/Wuj

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.